Grado SR125i

Grado SR125i

Dzięki charakterystycznej stylistyce retro te słuchawki będą zwracać uwagę na ulicy, ale najlepiej korzystać z nich w domowym zaciszu

  • Data: 2014-04-15

Model Grado SR125i znanego amerykańskiego producenta z siedzibą w Nowym Jorku plasuje się pośrodku serii Prestige. Niedawno Grado obniżyło ceny swoich słuchawek, przez co są one teraz bardziej przystępne dla mniej zamożnych melomanów. Ze stylistycznego punktu widzenia SR125i mają wszystko, co wizualnie wyróżnia serię Prestige – pokaźne obudowy, duże i wyraźne logo, cienki pałąk oraz duże, piankowe pady.

Elastyczny pałąk wykonany jest z wąskiego paska stali pokrytego skórą, bez żadnej dodatkowej wyściółki. Dlatego też, o ile użytkownik nie jest szczęśliwym posiadaczem gęstej czupryny, przy dłuższych sesjach odsłuchowych słuchawki mogą okazać się odrobinę niewygodne. Użycie lekkiego plastiku w obudowach sprawia, że słuchawki nie sprawiają wrażenia najsolidniejszych. Muszle są obracane i lekko przesuwają się po prowadnicach przypominających antenki, dzięki czemu wygodne dopasowanie ich do głowy nie nastręcza żadnych problemów.

Grado wykorzystało wentylowaną membranę oraz antyrezonansową komorę powietrzną z systemem niwelowania naprężeń membrany, co pozwala uzyskać lepszą szczegółowość dźwięku.

Zastosowany kabel prezentuje się bardzo okazale, jest wykonany z ultraczystej miedzi o długich kryształach (UHPLC) i zakończony wtykiem 6,35mm. Taki sam drut miedziany wykorzystano do nawinięcia cewek w przetwornikach. Ze względu na grubość i sztywność kabla, słuchawki SR125i najlepiej sprawdzają się w domu, gdzie możemy zasiąść w wygodnym fotelu w niedalekiej odległości od wzmacniacza. Oczywiście Grado mogą też być wykorzystywane do słuchania muzyki z komputera (przy użyciu adaptera 3,5mm), chociaż w takim przypadku dobrze byłoby posiadać dedykowany wzmacniacz słuchawkowy. Solidny kabel i otwarta konstrukcja oznaczają, że słuchawki te niezbyt dobrze poradzą sobie na ulicy i w hałaśliwym otoczeniu.

Możliwości

Pomimo przeciętnej impedancji, wahającej się od 41,6? przy 68Hz do 32? przy 1,3kHz, Grado charakteryzują się niską czułością wynoszącą 111,2dB dla sygnału 1V @1kHz. Jednak to w zupełności wystarczy, aby dostarczyć odpowiednie ciśnienie akustyczne z większości źródeł. Zalecamy jednak korzystanie ze źródeł o niskiej impedancji wyjściowej, gdyż odchylenie impedancji jest na tyle duże, że potrafi wygenerować zmianę w odpowiedzi częstotliwościowej sięgającą 0,5dB dla tych o impedancji 10? i 1,0dB dla tych o impedancji 30?. Grado SR125i oferują typową dla tej marki uśrednioną odpowiedź częstotliwościową, osiągającą punkt kulminacyjny w górnym basie i charakteryzującą się podbiciem wysokich tonów. Niemniej Grado uzyskały bardzo płaski wykres i niezłe rozciągnięcie basu, który schodzi do 26Hz.

Jakość dźwięku

Słuchawki Grado SR125i nie należą do gigantów basu, ale nie oznacza to, że niskie tony są towarem deficytowym, bas po prostu nie dominuje w przekazie i nie przytłacza pozwalając dojść do głosu innym składowym. Średnica i góra pasma są dobrze kontrolowane, brzmienie jest otwarte i pełne powietrza. Wokal Richarda Burtona na początku płyty "The War of the Worlds" jest aksamitny i bogaty. Również dźwięki gitary są żywe i ekscytujące.

Brzmienie "The Lark Ascending" Hilary Hahn jest satysfakcjonujące i wyrównane tonalnie, chociaż crescendo w piątej minucie jest niemal na granicy zniekształceń. "Listing" Minus The Bear brzmi czysto, a w dźwięku da się wyczuć nutkę ciepła, której na próżno szukać w przypadku innych słuchawek. Również "Snowed In At Wheeler Street"Kate Bush słuchane za pośrednictwem wzmacniacza słuchawkowego Musical Fidelity brzmiało w sposób kontrolowany i stonowany.

SR125i nie zapewniają olbrzymiej skali, ale nie oznacza to, że dźwięk nie jest satysfakcjonujący. Ich brzmienie jest bardzo przyjemne i miłe, zupełnie jakbyśmy włożyli na nogi wygodne kapcie. Perkusja w "Could You Be Loved" Boba Marleya uderza mocno, ale szybko wybrzmiewa, podczas gdy gitara i wokal Marleya są dynamiczne, choć nie powalają energią.

Z uwagi na otwartą konstrukcję słuchawki Grado SR125i najlepiej sprawdzają się w warunkach domowych. Miłośnicy potężnego basu powinni raczej poszukać czegoś innego, ale największą zaletą Grado jest to, że przetworniki zostały dostrojone tak, aby zapewnić maksymalnie kontrolowane i przyjemne dla ucha brzmienie. Cienki pałąk może budzić pewne obawy, jeśli chodzi o komfort noszenia, ale nie mamy się czego obawiać. Grado SR125i są lekkie i wygodne, a ich zrelaksowany charakter brzmienia sprawia, że idealnie sprawdzają się podczas dłuższych sesji odsłuchowych.

Werdykt: Grado SR125i

★★★★½ Przyjemne dla ucha, neutralne brzmienie; doskonałe do domowego słuchania