Paradigm 2000SW

Paradigm 2000SW

Model 2000SW jest jednym z najbardziej zaawansowanych aktywnych subwooferów w ofercie marki Paradigm

  • Data: 2016-10-14

Paradigm jest uznawany za specjalistę w zakresie projektowania i produkcji aktywnych jednostek niskotonowych, nic więc dziwnego, że jego oferta jest bogata i szeroka, obfitująca w konstrukcje z różnych półek cenowych. Model 2000SW jest jednym z najbardziej zaawansowanych subwooferów w katalogu Kanadyjczyków, bowiem nad nim znajdują się już tylko dwie konstrukcje z serii Signature, modele SUB 1 i SUB 2 wyposażone w heksagonalne obudowy i wzmacniacze o mocy, odpowiednio, 1700W i 4700W. Co ciekawe, SUB 2 schodzi do 7Hz i waży 106kg, a wzmacniacz, w jaki go wyposażono, może chwilowo generować moce rzędu 9000W! Z kolei model 2000SW znajduje się tuż nad przetestowanym już na łamach naszego pisma modelem 1000SW i jest od niego droższy o kilka tysięcy złotych. Wyższą cenę uzasadnia nie tylko wzmacniacz dysponujący dwukrotnie wyższą mocą, ale też ogromny basowy przetwornik o średnicy 381mm i znacznie większa skrzynia.

Spektakularne osiągnięcia

Paradigm ma na swoim koncie wiele sukcesów związanych z produkcją aktywnych subwooferów, co przekłada się na jeszcze większe zaangażowanie firmy w inwestycje związane z tym rodzajem głośników. Nie trzeba specjalnie zagłębiać się w katalog, by zrozumieć, że oczkiem w głowie Kanadyjczyków są modele 2000SW oraz 1000SW, konstrukcje hi-endowe i bezkompromisowe, no prawie, bo nad nimi znajdują się jeszcze absolutnie topowe legendy, takie jak SUB 1 i SUB 2. Nie zmienia to jednak faktu, że model 1000SW, testowany już na łamach naszego pisma, okazał się jednostką niemal idealną, oferującą to, co subwoofer aktywny za takie pieniądze oferować powinien, a więc nisko schodzący bas o znakomitej kontroli i precyzji w odwzorowaniu wszelkich zjawisk dynamicznych. Model 2000SW jest jednak od swego tańszego brata znacznie potężniejszy, bo dysponuje nie tylko przetwornikiem niskotonowym o prawie dwukrotnie większej średnicy, ale też dwa razy większą skrzynią oraz wzmacniaczem generującym moc wyższą o całe 1000W.

Przenoszenie 2000SW wcale nie jest takie proste, bo jego waga grubo przekracza 50kg, więc zanim szczęśliwy nabywca zdecyduje się wypakować to monstrum z pudła, powinien wcześniej zaplanować jego właściwe umiejscowienie. Sporym plusem, związanym właśnie z ustawieniem, jest fakt, że 2000SW wyposażono w zamkniętą skrzynię – brak układu rezonansowego przy tak wydajnym wzmacniaczu i głośniku nie czyni żadnej szkody dla basu, a wręcz przeciwnie, bo wpływa na kulturę pracy subwoofera. Potężny 381mm głośnik niskotonowy wyposażony w membranę X-PAL opiera się na poduszce powietrznej wytworzonej poprzez ciśnienie panujące w szczelnej komorze – wiąże się to z szybszą reakcją membrany na impulsy podawane z amplifikacji. Brak układu rezonansowego ma także tę zaletę, że poprawia się nie tylko fazowość basu, ponieważ fale niskotonowe promieniowane są tylko z jednego ośrodka, ale też konstrukcja taka jest łatwiejsza w ustawieniu, bo jest mniej podatna na interakcje z pomieszczeniem.

Potężny przetwornik niskotonowy został wyposażony w specjalne zawieszenie, określone przez producenta jako aktywne – chodzi o to, żeby cewka, niezależnie od skoku membrany, zawsze znajdowała się w idealnym, równoległym położeniu względem szczeliny magnetycznej, w której się porusza. W efekcie nawet przy wysokich poziomach ciśnienia akustycznego, gdy głośnik pracuje przy maksymalnej amplitudzie wychyleń, nie pojawiają się żadne zniekształcenia. Wzmacniacz klasy D jest wydajną jednostką osiągającą moc ciągłą rzędu 2000W. Nawet gdy Paradigm pracuje przy niemal pełnej mocy, nie grzeje się zbyt mocno, co niewątpliwie świadczy o wysokiej sprawności tego typu amplifikacji.

2000SW dedykowany jest przede wszystkim do dużych pokoi o powierzchni rzędu 35–60 metrów kwadratowych, co – jeśli spojrzymy na jego gabaryty – nikogo nie powinno dziwić. Zresztą świadczy też o tym zbalansowane gniazdo XLR, poprzez które Paradigm może przyjmować sygnał, a więc dostosowano go do połączeń na długim dystansie, gdzie okablowanie musi być odporne na zakłócenia, a prowadzone jest często w ścianach. Naturalnie nie zabrakło również klasycznego wejścia niskopoziomowego dla kanału LFE na potrzeby współpracy z amplitunerem kina domowego oraz analogowych wejść stereo, umożliwiających wpięcie 2000SW w system stereo. Skrzynki dostępne są w kilku wariantach kolorystycznych; mnie najbardziej do gustu przypadła pięknie prezentująca się wersja wykończona na wysoki połysk, do której niestety trzeba nieco dopłacić.

Masywna obudowa wraz z głośnikiem i podzespołami spoczywa na solidnych aluminiowych stopach, dostosowanych również do montażu kolców – wypoziomowanie jest łatwe do przeprowadzenia dzięki precyzyjnie i lekko pracującym pierścieniom regulacyjnym. Kanadyjska aktywna jednostka niskotonowa posiada układ automatycznej kalibracji PBK, działający niemal w identyczny sposób, jak zaawansowany ARC znany z amplitunerów i procesorów marki Anthem – jego ogromna wydajność opiera się na mocy obliczeniowej zewnętrznego komputera. Użytkownik ma wgląd w charakterystykę częstotliwości przed i po ustawieniu, i może również ręcznie korygować jej kształt, co pozwala dostosować charakter niskich tonów do indywidualnych potrzeb. Bardzo pomocny jest przycisk "sweep" uruchamiający procedurę przejścia subwoofera przez cały odtwarzany zakres basu od samego dołu do samej góry – pozwala to wykryć rezonanse w pomieszczeniu i ewentualnie zaradzić im, zmieniając układ umeblowania lub położenie poszczególnych przedmiotów, mogących nadmiernie się wzbudzać, a przez to wydawać dziwne dźwięki.

Niczym wulkan

Paradigm ma kilka zalet, a jedną z nich jest to, że trudno go przesterować. Wiadomo, że w ścieżkach dźwiękowych i filmowych kanał LFE nagrany jest przy różnych poziomach głośności i może się zdarzyć, że w trakcie oglądania jakiegoś filmu czy odsłuchu muzyki trzeba będzie nieco korygować poziom natężenia dźwięku w basie dla uzyskania równowagi między zakresem niskich tonów generowanych przez subwoofer, a pozostałymi, wyżej położonymi częstotliwościami. Okazuje się jednak, że nawet jeśli o tym zapomnimy i teoretycznie basu będzie za dużo, to i tak nie trzeba obawiać się o to, że nagle głośnik zacznie charczeć jakby zaraz miał wypluć membranę na dywan. 2000SW oferuje bowiem potężny i masywny bas z kontrolą na wysokim poziomie, co szczególnie słychać podczas odtwarzania wielokanałowych ścieżek z muzyką.

Koncert Schillera z dużym składem symfonicznym mocno zyskał na obszerności brzmienia w zakresie niskotonowym i potędze przekazu, co szczególnie może przypaść do gustu miłośnikom subsonicznych dźwięków odczuwalnych w zasadzie już całym ciałem, a nie tylko uszami. Instrumenty odtwarzane w paśmie niskich tonów odwzorowane są precyzyjnie i przedstawione w zróżnicowany sposób – możecie zapomnieć o bułowatym, rozmazanym zakresie niskich tonów, ponieważ Paradigm dysponuje ogromnym potencjałem w kwestii jego czytelności. Masa niskich tonów jest imponująca i nie przypominam sobie, żebym kiedykolwiek słyszał podobne efekty przy wykorzystaniu innych aktywnych subwooferów. Nie ma jednak róży bez kolców i model 2000SW, mimo że potęgą brzmienia i basowym podmuchem potrafi niemal zwijać dywan, to jednak szybkością nieco odstaje od mniejszego modelu 1000SW, który okazał się dla mnie pod tym względem referencją i wzorem godnym do naśladowania.

Bas 2000SW w porównaniu z mniejszym bratem jest bardziej zwalisty, nie tyle przytłaczający, co właśnie osiągający niesamowite natężenie w najniższych partiach. Owszem, ta jednostka niskotonowa nad wszystkim panuje, ale jej charakter brzmienia prezentuje znacznie większy kaliber niż w przypadku mniejszego modelu. Z drugiej jednak strony taki styl prezentacji preferują miłośnicy filmowych ścieżek, gdzie zakres niskich tonów ma być zjawiskowy właśnie pod względem głębi i zejścia do najniższych partii. Paradigm w tej roli sprawdzi się znakomicie i jeśli miałbym wybierać, to do słuchania muzyki wybrałbym model 1000SW, a do oglądania filmów 2000SW, aczkolwiek nie jest tak, że z muzyką ten drugi sobie nie poradzi, bo z klasyką zabrzmi świetnie. Po prostu osoby przedkładające szybkość reakcji nad głębię do osiągnięcia pełnej satysfakcji nie będą potrzebować takiego monstrum. Naturalnie wiele będzie zależeć od tego, jak wielkim pomieszczeniem odsłuchowym będzie dysponował przyszły użytkownik takiej aktywnej jednostki niskotonowej.

Model 2000SW do pokoi o powierzchni mniejszej niż 35 metrów kwadratowych zupełnie się nie nadaje. Z kolei mało jest konstrukcji na rynku będących w stanie nagłaśniać przykładowo pokoje o powierzchni dochodzącej do 60 metrów kwadratowych (zwykle łączy się kilka mniejszych subwooferów, aby osiągnąć efekt jaki daje 2000SW), a Paradigm dysponujący tak potężną membraną może to robić i to bez najmniejszej zadyszki, bo posiada świetnie zaprojektowany przetwornik niskotonowy, sprzężony ze wzmacniaczem o wysokiej wydajności prądowej i mocy. Sporą przewagę aktywnym subwooferom pochodzącym z serii SW daje system automatycznej kalibracji PBK, w znacznym stopniu wpływający na poprawę brzmienia. Wpięty w kinową instalację, Paradigm potrafi pokazać ogromne możliwości w zakresie reprodukcji niskich tonów, prezentując atomowe uderzenie, niesamowitą głębię i sporą elastyczność w dostosowaniu do panujących warunków akustycznych w danym pomieszczeniu.

Warto wiedzieć

Najczęściej spotykanym układem rezonansowym w aktywnych jednostkach niskotonowych jest bas-refleks. Prosty w konstrukcji i tani w aplikacji, tunel wzmacnia zakres niskich tonów, co ma szczególne znaczenie w przypadku subwooferów napędzanych przez niezbyt wydajne wzmacniacze, np. klasy AB czy też z głośnikami niskotonowymi o przeciętnej średnicy. Jeśli idzie o model 2000SW, to producent, tak jak w przypadku mniejszego 1000SW, zdecydował się na użycie obudowy zamkniętej, bo pozwolił na to wydajny wzmacniacz pracujący w klasie D, generujący moc 2000W, a także sporej średnicy głośnik niskotonowy.

Tak przygotowana jednostka w sztywnej i ciężkiej skrzyni z odpowiednio dobranym litrażem nie ma absolutnie najmniejszych problemów z zejściem do najniższych partii niskich tonów. Zasięg modelu 2000SW wynosi obłędne 12Hz, co dla większości konstrukcji na rynku jest nie do osiągnięcia. Poza tym dzięki zamkniętej obudowie 2000SW jest dosyć łatwy w ustawieniu, choć jego waga rzędu 55kg może to nieco utrudniać. Ponadto nie sprawia najmniejszych problemów ustawiony blisko ściany, co ma miejsce w przypadku klasycznych bas-refleksów, gdzie trzeba umiejętnie dobrać dystans od ścian, aby utrzymać bas w ryzach.

Podsumowanie

2000SW jest bezkompromisową aktywną jednostką niskotonową, stworzoną do pracy w zaawansowanych instalacjach wielokanałowych, w pomieszczeniach o dużej powierzchni. Dzięki sprawnie działającemu systemowi automatycznej kalibracji oraz wejściu XLR można również jego olbrzymi potencjał wykorzystać w absolutnie topowych instalacjach profesjonalnych.

Werdykt: Paradigm 2000SW

★★★★★ 2000SW cechuje się niemal szczytowymi osiągnięciami w zakresie reprodukcji niskich tonów. Ta aktywna jednostka niskotonowa sprawdzi się przede wszystkim w salonach o sporej powierzchni, ale też w profesjonalnie przygotowanej sali w stricte kinowej adaptac