Philips Fidelio A9

Philips Fidelio A9

Multimedialne kolumny Philipsa łączą efektowny wygląd i przyjemny dźwięk

  • Data: 2014-07-16

Rodzina Fidelio marki Philips obejmuje głośniki ze stacją dokującą (przenośne i stacjonarne), bezprzewodowe głośniki hi-fi (w tym recenzowane A9), zestawy kina domowego, soundbary, słuchawki, a nawet odtwarzacz płyt Blu-ray. Do wszystkich pasuje określenie "lifestyle'owy" – nowoczesny, niebanalny design łączą z funkcjonalnością i łatwą obsługą. Zestawy głośnikowe A9 (AW9000/10) to chluba Philipsa – Europejskie Stowarzyszenie Obrazu i Dźwięku niedawno przyznało im zaszczytny tytuł "Europejskich Bezprzewodowych Głośników Roku 2012–2013". W uzasadnieniu napisano m.in., że kolumny te prezentują fenomenalny stosunek jakości do ceny, a umieszczone na tylnych ściankach porty bas-refleksu zapewniają rozciągnięty i głęboki bas. Co ciekawe, A9 startowały w kategorii Mobile Devices, a nie Audio – zapewne ze względu na współpracę z aplikacją AirStudio przeznaczoną na smartfony/tablety.

Bezprzewodowe?

Trochę się zdziwiłem, widząc dołączony do zestawu kabel, służący do połączenia obu kolumn. A9 nie są bezprzewodowe w takim sensie, jak np. Dynaudio Xeo 5 (zob. recenzję w nr. 10/2012). Bezprzewodowość oznacza tu możliwość streamowania muzyki udostępnianej przez radio internetowe, serwisy muzyczne, jak Spotify czy Deezer, a także odsłuchiwania plików zgromadzonych na dyskach komputerów PC/MAC, smartfonach i tabletach.

Tylko jedna z kolumn jest aktywna i posiada wbudowany wzmacniacz o mocy 2x50W, pracujący w klasie D, moduł streamera (Wi-Fi i Ethernet) oraz szereg gniazd i przycisków, a także wskaźnik zasilania/stanu urządzenia. Druga kolumna jest pasywna – stąd konieczność połączenia jej z jednostką aktywną za pomocą kabla.

Trzeba przyznać, że zestaw gniazd i przycisków, w jakie wyposażono kolumnę aktywną, nie daje powodów do narzekań. Złącza AUX IN L/R pozwalają na podłączenie do A9 zewnętrznego urządzenia audio, choćby odtwarzacza płyt CD. Z kolei MP3-LINK umożliwia podłączanie do zestawu głośników odtwarzacza przenośnego ze złączem 3,5mm. Dzięki gniazdom OPTICAL i COAXIAL do kolumn Philipsa podłączymy urządzenia wyposażone w wyjścia optyczne i elektryczne. Wyboru zewnętrznego źródła sygnału podłączonego do kolumn dokonuje się za pośrednictwem umieszczonych z boku kolumny przycisków DIGITAL IN, AUX oraz MP3-LINK. Umieszczone powyżej przyciski numeryczne (1–5) umożliwiają wybór internetowej stacji radiowej. Nad nimi jest jeszcze regulacja poziomu głośności +/-. Po przeciwnej stronie ulokowano wskaźnik/przycisk zasilania informujący o bieżącym stanie urządzenia, a także przycisk włączający zestaw lub przełączający go w tryb gotowości (normalny lub Eco). Ponadto w kolumnie aktywnej mamy jeszcze gniazdo AC IN do podłączenia przewodu zasilającego, przycisk WI-FI SETUP do ustanowienia połączenia z siecią bezprzewodową, gniazdo ETHERNET, dzięki któremu multimedialne kolumny podłączymy do routera, oraz pojedyncze złącza głośnikowe. Kolumna pasywna dzieli z aktywną takie same terminale głośnikowe oraz port bas-refleksu.

Ogólna jakość wykonania zestawu A9 prezentuje bardzo wysoki poziom – do pełni szczęścia brakuje mi chyba tylko naturalnego forniru zamiast sztucznej okleiny. Biorąc jednak pod uwagę cenę tych kolumn, oraz to, że mają nietypowy kształt (o przekroju rombu) i tylna ścianka ze sztuczną okleiną jest właściwie niewidoczna, nie ma to wielkiego. Poza tym ścianka górna i boczne paski z aluminium, a także duża maskownica tworzą bardzo estetyczną całość, która z pewnością stanie się ozdobą niejednego pomieszczenia.

Konfiguracja

Do bezprzewodowego przesyłania dźwięku do A9 potrzebny jest router, urządzenie z systemem iOS lub Android (np. iPod touch/iPhone/iPad bądź telefon lub tablet z systemem Android), albo po prostu komputer PC/Mac z obsługą sieci Wi-Fi, na którym należy zainstalować serwer mediów Twonky. Na urządzeniu mobilnym instalujemy z kolei aplikację Philipsa AirStudio dostępną za darmo w sklepie Apple App Store (dla urządzeń z iOS-em) lub Google Play Store (dla urządzeń z Androidem). Aplikacja jest zaprojektowana w taki sposób, że zaraz po uruchomieniu krok po kroku prowadzi przez proces konfigurowania/podłączania kolumn do sieci Wi-Fi. Co prawda opis jest dostępny w języku angielskim, ale towarzyszą mu "obrazki", dzięki czemu cały proces powinien być zrozumiały dla wszystkich użytkowników. Rzecz jasna, żeby wszystko zadziałało, tzn. aby tablet czy smartfon połączył się z zestawem A9, urządzenia muszą pracować w tej samej sieci lokalnej. Po zakończeniu konfiguracji aplikacja pokazuje dostępne urządzenia pracujące w sieci (w tym to, na którym zainstalowaliśmy aplikację), a ponadto pozwala na zmianę kilku ustawień, np. na regulację balansu oraz natężenia wysokich i niskich tonów. Szkoda tylko, że nie można tego zawsze robić "w locie" – każdorazowe wejście w ustawienia korektora podczas stremowania dźwięku automatycznie go wyłącza, czego nie doświadczymy podczas korzystania z zewnętrznego źródła sygnału (np. odtwarzacza CD) podłączonego do wejścia liniowego bądź cyfrowego kolumn A9.

Korzystając z połączenia bezprzewodowego, jesteśmy ograniczeni do formatu 16/44,1, aczkolwiek w praktyce okazuje się, że najmniej kłopotliwe w obsłudze są pliki MP3. Wprawdzie format ALAC i FLAC są akceptowane, ale responsywność aplikacji wyraźnie maleje – opóźnienia w reagowaniu na najprostsze komendy, jak np. przejście do kolejnego pliku, są trochę irytujące. Poza tym, aby rozpocząć odtwarzanie, wybrane utwory bądź albumy należy załadować na coś w rodzaju playlisty, a w przypadku wielu plików bezstratnych trwa to znacznie dłużej niż z "empetrójkami" i dość często kończy się zawieszeniem aplikacji. Wszystko działa znacznie szybciej i przede wszystkim stabilniej po podłączeniu zestawu A9 do routera za pośrednictwem kabla Ethernet (jeśli wcześniej skonfigurowaliśmy bezprzewodową sieć Wi-Fi, należy zresetować głośniki zgodnie z instrukcją). Również wtedy jesteśmy ograniczeni do plików w formacie 16/44,1, a cenioną przez wielu melomanów funkcję gapless (odtwarzanie bez przerw między utworami) możemy co najwyżej umieścić na liście pobożnych życzeń. Krótko mówiąc, aplikacja AirStudio ma potencjał, ale należałoby nad nią, podobnie jak nad firmware'em samych kolumn, jeszcze trochę popracować. Należy mieć nadzieję, że wraz z kolejnymi upgrade'ami producentowi uda się wyeliminować te drobne niedogodności.

Brzmienie

Krótka demonstracja kolumn Philipsa niejedną osobę skłoni do refleksji nad sensem wydawania znacznie większych pieniędzy na sprzęt grający, np. do salonu. A9 nie tylko ładnie wyglądają, ale też bardzo przyzwoicie grają. Nie jest to dźwięk stricte audiofilski, w sensie: neutralny, bo słychać, że go specjalnie "ustawiono" (podkreślone skraje pasma), dzięki czemu od samego początku wydaje się bardzo ekspansywny, a przez to efektowny. Na uznanie zasługują takie aspekty, jak oddawanie zjawisk przestrzennych oraz głębia i rozciągnięcie niskich tonów. Ta druga cecha zrobiła, zdaje się, wrażenie na komisji sędziowskiej EISA, o czym wspomniałem na początku, i wcale mnie to nie dziwi. Osobiście wolałbym, żeby niskie tony były bardziej konturowe i zróżnicowane, ale zapewne dla większości słuchaczy najważniejsze jest niskie zejście i bez problemu poświęcą kontrolę na rzecz głębi basu. Uprzywilejowanie tej części pasma sprawia, że po pierwsze w brzmieniu cały czas czuje się przyjemne ciepło i miękkość (dzięki czemu przekaz nabiera głębi i jest po prostu przyjemny w odbiorze), a po drugie A9 brzmią "potężnie" – wolumen dźwięku, jego skala są duże, mówiąc kolokwialnie: czuje się moc! Oczywiście dużo zależy też od repertuaru – nagraniom z silnie spłaszczoną dynamiką styl grania kolumn Philipsa nie pomoże, ale większość plików skomprymowanych stratnie odbiera się jako bardziej pełne, a ich częściowe "wykastrowanie" jakoś specjalnie nie boli.

Wspomniana tendencja do ocieplania przekazu nie oznacza, że wycofano wysokie tony – są one cały czas obecne, rysowane dość cienką kreską, ale dokładne, czyste i całkiem dobrze różnicowane. Przydaje się też możliwość ich wyregulowania, bo po podłączeniu zewnętrznego źródła dźwięku w postaci odtwarzacza CD73 marki Arcam okazało się, że przy środkowym położeniu suwaka w korektorze (co, jak sądzę, odpowiada pozycji neutralnej, czyli zeru) było ich, podobnie zresztą jak niskich tonów, za dużo, a korzystałem zarówno z wejścia liniowego, jak i cyfrowego koaksjalnego. Ogólnie rzecz biorąc, dzięki tak podanej górze pasma przekaz jest ożywiony, a możliwość poskromienia wysokich tonów w pewnych sytuacjach zapobiega nieprzyjemnemu rozjaśnieniu.

Mocną stroną testowanych kolumn jest także dynamika. Ważne w tym wypadku jest to, z jakiego "medium" się korzysta – streaming wypadł pod tym względem trochę gorzej od odtwarzacza płyt CD, ale nie odczułem specjalnych niedomagań w tym zakresie, wręcz przeciwnie – ogólna swoboda i lekkość, z jaką A9 wydobywają dźwięki o różnym natężeniu, robią bardzo dobre wrażenie.

Podsumowanie

Do kogo adresowane są bezprzewodowe kolumny Philipsa? Nie jest to raczej sprzęt dla audiofilów hołdującym zasadzie "high fidelity", choć z pewnością niejednemu z nich A9 uprzyjemniłyby życie jako tzw. drugi system. Moim zdaniem to znakomite rozwiązanie dla tych, którzy muzykę kupują za pośrednictwem np. iTunesa. Osoby takie lubią mieć ulubione utwory "pod ręką", a więc przechowują je czy to na iPodzie, czy na iPhonie, a po powrocie ze szkoły czy z pracy za pomocą kilku gestów chcą ją "przenieść" na kolumny. Bez plątaniny kabli, za pośrednictwem np. AirPlay. Pliki w formacie AAC, podobnie jak MP3, świetnie się nadają do tego, by bezproblemowo przesłać je strumieniowo do takich kolumn, jak A9. Dla ich użytkowników odstępstwo od wzorowej (dla audiofila) równowagi tonalnej nie będzie miało większego znaczenia (zresztą aplikacja AirStudio pozwala temu w dużej mierze zaradzić). W tym wypadku liczy się po prostu muzyka i możliwość jej dostosowania do swoich potrzeb, a do tego zadania głośniki Philipsa nadają się znakomicie. Nagrody EISA nie dostały przecież bez powodu.

Werdykt: Philips Fidelio A9

★★★★½ Multimedialne, wszechstronne kolumny, które zarówno wyglądem, jak i dźwiękiem ozdobią niejedno gustownie urządzone pomieszczenie