PMC twenty5.24

PMC twenty5.24

Dwudrożny podłogowy model twenty5.24 dzięki linii transmisyjnej prezentuje osiągi w basie, jakich nie powstydziłyby się znacznie tęższe konstrukcje

  • Data: 2016-10-14

Seria twenty5 opiera się na kolumnach wykorzystujących linię transmisyjną, która z pewnością jest ich najmocniejszą stroną. O zaletach dobrze zaprojektowanego układu rezonansowego opartego na bardzo długim kanale o skomplikowanym kształcie i sporej średnicy dobrze wiedzą Brytyjczycy z PMC i w pełni wykorzystują jego zalety. Kolumny o smukłej i niewielkiej skrzyni potrafią zaoferować bas o rozciągnięciu do najniższych partii, co jest typowe raczej dla znacznie większych skrzyń, w których pracują sporej wielkości woofery. Zresztą o wydajności układu z linią transmisyjną może świadczyć fakt, że w trzech podłogowych modelach, między którymi są spore różnice w wielkości poszczególnych głośników i objętości skrzyń, zasięg basu wynosi 27Hz. Testowane podłogówki twenty5.24 znajdują się w katalogu tuż pod topowym trójdrożnym modelem twenty5.26, więc należą do ścisłej czołówki wśród zespołów głośnikowych przynależących do serii twenty5. Mimo że jest to konstrukcja dwudrożna wyposażona w przetwornik nisko-średniotonowy o średnicy 17cm, to jednak dzięki sporej efektywności osiąganej w paśmie niskich tonów bez najmniejszych problemów może nagłośnić pokoje o powierzchni przekraczającej 30 metrów kwadratowych.

Prosty układ dwudrożny?

W prostocie tkwi piękno i możliwości, jeśli zespoły głośnikowe projektuje się z głową i przede wszystkim w oparciu o sprawdzone technologie, wiedzę i doświadczenie. Naturalnie sporą rolę odgrywa też odpowiednie zaplecze techniczne, a takim niewątpliwie ludzie z PMC dysponują. Seria twenty5 łączy w sobie piękne, urodziwe bryły wykończone z dbałością o najmniejsze detale z technologią mającą na celu uzyskanie ponadprzeciętnych osiągów z prostego układu głośnikowego. Tajemnica tkwi w układzie rezonansowym opartym na linii transmisyjnej wspomaganej przez układ wylotowy Laminair wykorzystujący podobną technologię do tej z dyfuzorów F1 (zob. WARTO WIEDZIEĆ). Kanał linii transmisyjnej, jaki zastosowano w modelu twenty5.24, osiąga długość trzech metrów. Dłuższą linią dysponuje już tylko topowy model twenty5.26 (3,3m). Wartość 27Hz uzyskana ze 170mm stożka nisko-średniotonowego nadal robi wrażenie, ale najważniejszy jest fakt, że dzięki zwiększonej efektywności (wiąże się to też m.in. z większą powierzchnią membrany głośnika nisko-średniotonowego) kolumny twenty5.24 zdolne są do nagłośnienia pomieszczeń o powierzchni przekraczającej 30 metrów kwadratowych. Linia transmisyjna ma wiele zalet, zwłaszcza jeśli połączy się ją z układem Laminair. Poza tym przebiegające przez całą wysokość obudowy poprzeczne deski tworzące kanał linii transmisyjnej jednocześnie usztywniają skrzynię, co pozytywnie wpływa na eliminację wibracji i czystość reprodukowanego brzmienia. Taka zwarta, monolityczna skrzynia pozwala pracującemu weń głośnikowi rozwinąć skrzydła, ponieważ energia nie jest niepotrzebnie wytracana w postaci drgań skrzynki. Tak skonstruowane kolumny gwarantują zwykle niezłe osiągi w zakresie dynamiki. Naturalnie nie tylko dobrze zaprojektowana skrzynka odpowiada za świetną dynamikę kolumn, bo jeszcze większy wpływ na to mają same głośniki, ale obudowa również jest jednym z elementów przyczyniających się do poprawy lub pogorszenia dynamiki zespołów głośnikowych. Dlatego tak ważny jest też projekt samej skrzyni – nie może ona tylko ładnie wyglądać, ale powinna też spełniać wiele warunków konstrukcyjnych odnośnie do objętości, sztywności i właściwości tłumiących. Dwudrożny układ głośnikowy użyty w modelu twenty5.24 ma świetne warunki do pracy nie tylko ze względu na solidnie przygotowaną, przemyślaną konstrukcję skrzynki, ale też dobrze przeprowadzony proces strojenia zwrotnicy. Filtry oparto na sprawdzonych elementach: rezystorach wyposażonych w ceramiczne obudowy szybko oddające ciepło do otoczenia, ale zapewniające też stabilność pracy, cewkach o niskiej rezystancji z drutem nawiniętym na rdzeń oraz kondensatorach polipropylenowych francuskiej marki SCR industries, zapewniających klarowność sygnału dzięki niskim zniekształceniom. Płytkę drukowaną wraz ze zwrotnicą zamontowano do aluminiowego polerowanego panelu ozdobnego, zwieńczonego solidnymi terminalami wejściowymi akceptującymi zarówno wtyki, jak i widełki. Kolumny spoczywają na grubych metalowych płaskownikach, w które należy wkręcić regulowane kolce. Całość prezentuje się elegancko, a klient do wyboru ma kilka wariantów kolorystycznych naturalnej okleiny. Stolarka jest perfekcyjna i godna najlepszych manufaktur.

Głębia i znakomita kontrola

Kierownik projektu Oliver Thomas doskonale wiedział, co robi, przenosząc pomysły z zakresu aerodynamiki stosowane w Formule 1 do serii twenty5, ponieważ znalazło to bezpośrednie przełożenie na jakość zakresu niskich tonów. Gładszy i bardziej laminarny przepływ strug powietrza opuszczających długi tunel linii transmisyjnej pozytywnie wpłynął na jakość basu. Dzięki eliminacji turbulencji bas zyskał nie tylko na czystości i zróżnicowaniu, ale też dynamice. Te brytyjskie kolumny grają absolutnie bez wysiłku, spore masy powietrza w zakresie niskich tonów przenoszone są z taką swobodą, że aż trudno uwierzyć, iż może robić to średniej wielkości głośnik nisko-średniotonowy. Naturalnie za ten stan rzeczy odpowiada wspomniana linia transmisyjna, ale też układ Laminair użyty tuż przy wylocie z długiego tunelu. O ile w klasycznych kolumnach z prostym jak konstrukcja cepa układem bas-refleks można odnieść wrażenie, że w zakresie niskich tonów pojawia się swego rodzaju kompresja, o tyle w przypadku układu rezonansowego zastosowanego w twenty5.24 taki efekt w ogóle nie ma miejsca. Jest za to rozłożysty zakres niskich tonów, zróżnicowany, bogaty w niskie składowe, odtwarzane zgodnie z rytmiką danego utworu. Słuchając klasyki z gęsto zaaranżowanym instrumentarium, uświadomiłem sobie, że konturowo i swobodnie odtwarzany bas, a do tego nisko schodzący, bez najmniejszego wysiłku, okazuje się ważnym fundamentem, na bazie którego budowany jest cały system dźwięków w wyższych partiach zakresu częstotliwości. W zasadzie to właśnie bas decyduje o tym, jak odbierzemy brzmienie dużego składu symfonicznego, a jego jakość odgrywa tutaj pierwszoplanową rolę. Nawet kiedy sięgnąłem po nagranie z kościelnymi organami, odniosłem wrażenie, że pompowanie sporych mas powietrza niezbędnych do wytworzenia fal niskotonowych w poszczególnych muzycznych partiach było dla twnety5.24 zadaniem wymagającym minimum wysiłku. Jednak te brytyjskie kolumny nie tylko świetnie spisały się w basie, ale – co muszę podkreślić – również w wyższych zakresach. Na pierwszy ogień idzie dynamika w pełnym paśmie, bo średnica i wysokie tony na każdym kroku dotrzymywały tempa mięsistym i bezwzględnie szybkim niskim tonom. Dźwięk wydawał się idealnie zgrany pod względem reakcji w pełnym paśmie. Podział między stożkiem odtwarzającym średnie tony i bas a kopułką wysokotonową ustalono przy wartości 1800Hz, a więc dosyć nisko. Zatem głośnik wysokotonowy ma sporo pracy do wykonania – w brzmieniu tych brytyjskich podłogówek słychać jednak prawidłowo zbalansowany zakres wysokich tonów względem niżej położonych częstotliwości. Z kolei w punkcie podziału nie ma nerwowej atmosfery, jak to zwykle bywa przy tak niskiej wartości – nawet w niższych partiach wysokich tonów dźwięk jest liniowy, dzięki czemu podczas odtwarzania ostrej muzyki metalowej i hard rocka nie pojawiały się żadne nieprzyjemne wyostrzenia. Do gustu szczególnie przypadły mi talerze perkusyjne Larsa Ulricha z zespołu Metallica – mocne uderzenia słychać było z czystą, nieskażoną energią i blaskiem. Z kolei subtelne muśnięcia miotełkami w muzyce jazzowej zostały przekazane przez kopułki wysokotonowe w pełnej rozdzielczości. To z kolei sprawi, że miłośnicy perfekcyjnie odtwarzanych wysokich tonów będą zachwyceni tymi brytyjskimi konstrukcjami. Pod względem odwzorowania przestrzeni twenty5.24 zachowują się tak, jak przystało na kolumny znajdujące się blisko zakresu cenowego typowego dla konstrukcji klasy hi-end. Jest więc dużo powietrza na scenie, a źródła pozorne rozmieszczone są chyba tak, jakby życzył sobie tego sam realizator. PMC nie silą się na jakiś szczególny styl przedstawiania stereofonii, są raczej poprawne, rzekłbym perfekcyjne i chyba delikatnie nadgorliwe, bowiem obojętnie jakiej muzyki słuchałem, z każdym kolejnym utworem odkrywałem jakieś nowe akcenty, smaczki, gdzieś umiejscowione w przestrzeni, z których istnienia tak naprawdę nie do końca zdawałem sobie sprawę. PMC z pewnością ucieszą fanów wyławiania szczegółów, nie tylko w warstwach melodycznych, ale przede wszystkim w przestrzeni rysowanej przez kolumny, gdzie każdy detal ma swoje miejsce, wręcz materializując się na scenie dźwiękowej budowanej przez te dwudrożne zespoły głośnikowe.

Warto wiedzieć

Kolumny Twenty5.24, tak jak inne modele przynależące do serii twenty5, wyposażono w specyficzny układ Laminair widoczny tuż u wylotu kanałów linii transmisyjnej. Brytyjski producent opracował ten specyficzny układ łukowato wygiętych żeber w celu eliminacji szumów, odbić i turbulencji powstających w zwykłym wylocie, obojętnie czy jest to linia transmisyjna, czy układ bas-refleks. Nie bez znaczenia jest też tutaj odniesienie się przez PMC do układu, jaki stosuje się już od bardzo długiego czasu w Formule 1, a mianowicie do wzdłużnie użebrowanego układu wylotowego dyfuzora, mocno przypominającego ten używany w kolumnach linii twenty5.

W bolidzie F1 przy średnich i wysokich prędkościach powietrze przepływa znacznie szybciej pod podwoziem niż nad nim, więc wytwarza się podciśnienie mające za zadanie zwiększyć docisk bolidu, a tym samym poprawić jego przyczepność na zakrętach. Końcowy odcinek dyfuzora, znajdujący się pod tylnym skrzydłem, posiada specyficznie ukształtowane użebrowanie, mające wyeliminować silne zawirowania powietrza, mogące pogarszać stabilność bolidu. W przypadku kolumn PMC twenty5 chodzi przede wszystkim o dźwięk, a nie docisk, ale zastosowany układ żeber ma również eliminować turbulencje w celu uzyskania niezakłóconego przepływu strug powietrza, a tym samym zwiększenia czystości odtwarzanego basu.

Podsumowanie

PMC są przede wszystkim znakomitym narzędziem dla osłuchanych muzycznie perfekcjonistów – muzyka odtwarzana za ich pośrednictwem nie pozostawia niedosytu, wszystko jest na swoim miejscu, jak w studiu nagraniowym. Ale i tak najbardziej imponujący jest zasięg basu i styl, w jakim jest on reprodukowany przez średniej wielkości głośnik nisko-średniotonowy. Jeśli szczególnie lubicie muzykę klasyczną, to twenty5.24 są chyba jednymi z najlepszych obecnie na rynku zespołów głośnikowych w tej cenie, będących w stanie tak rzetelnie odtwarzać bas.

Werdykt: PMC twenty5.24

★★★★★ PMC twenty5.24 prezentują doskonale zróżnicowany i naturalny bas, dzięki czemu różne gatunki muzyczne, zwłaszcza te z dominującą linią basową, zabrzmią bez ograniczeń. Te brytyjskie kolumny umożliwią wielu osobom zbudowanie systemu marzeń za stosunkowo ni