Samsung UE55HU8500

Samsung UE55HU8500

Czy flagowe modele firmy Samsung z zakrzywionymi ekranami to najlepsze telewizory na rynku?

  • Data: 2014-08-14

Na sąsiednich stronach zamieściliśmy recenzję modelu bliźniaczego, różniącego się tylko wielkością ekranu. Jej autorem jest brytyjski dziennikarz piszący dla Home Cinema Choice, który bardzo wysoko ocenił ten telewizor. Tak się jednak złożyło, że w tym samym czasie otrzymaliśmy od polskiego oddziału Samsunga telewizor UE55HU8500, który mogliśmy przez dłuższy czas testować. Uznałem więc, że to dobra okazja, żeby obok recenzji z Home Cinema Choice zamieścić tekst o swoich wrażeniach i doświadczeniach o testowanym modelu Samsung UE55HU8500.

Jeśli chodzi o telewizory to przeżyłem już tyle rewolucyjnych zmian w ich konstrukcji i możliwościach, że wprowadzenie zakrzywionych ekranów nie zrobiło na mnie większego wrażenia. Powiem więcej, uznałem, że to kolejny zbędny bajer wymyślony w celach marketingowych.

Trochę historii

Przez dziesięciolecia telewizory z wielkimi bańkowymi kineskopami praktycznie się nie zmieniały. W latach 70. XX w. rozpoczęła się w Polsce era telewizorów kolorowych – pierwszą transmisję w kolorze przeprowadzono 6 grudnia 1971, a była to relacja (zapewne zapierająca dech w piersiach) z obrad VI zjazdu PZPR. Oczywiście dominowały wówczas odbiorniki TV produkcji radzieckiej – słynne Rubiny, które nazywano "samozapalającymi", gdyż miały taką przypadłość, że same z siebie stawały w płomieniach. Telewizory zachodnich producentów można było kupić w jedynie Pewexach lub na wolnym rynku – najczęściej używane przywożone z Niemiec.

Rok 1997 był znaczący dla branży, gdyż wtedy firma Philips zapoczątkowała rewolucję w telewizorach, która trwa praktycznie do dzisiaj. Na rynek trafiły wówczas pierwsze płaskie telewizory nazywane potocznie "plazmami", gdyż wykorzystywały technologię plazmową, a nazwa ta funkcjonowała jeszcze przez wiele lat nawet w odniesieniu do telewizorów z matrycą LCD – określenie "plazma" stało się w tamtym czasie synonimem każdego telewizora z płaskim ekranem, bez względu na to czy był plazmowy czy LCD.

Mimo, że początkowo telewizory nowego typu były bardzo drogie i miały jeszcze wiele wad, konsumenci pokochali płaskie ekrany, które systematycznie zaczęły wypierać z naszych domów wielkie, nieustawne konstrukcje kineskopowe. Od tamtego czasu płaskie telewizory przeszły wiele zmian konstrukcyjnych i niebywale zmieniła się ich funkcjonalność. Współczesne telewizory z 2014 roku niemal w niczym nie przypominają pierwszych konstrukcji powstałych niespełna 20 lat temu. Nawet określenie "płaskie telewizory" straciło dziś na aktualności, gdyż takie firmy jak Samsung czy LG promują odbiorniki z zakrzywionymi (wklęsłymi) ekranami, przekonując nas, że jest to znacznie lepsze rozwiązanie niż zupełnie płaskie panele.

Przyznam szczerze, że pierwsze prezentacje nowych modeli Samsunga nie wywołały u mnie zachwytu i tzw. opadu szczęki. Do sprawy podszedłem raczej sceptycznie, zwłaszcza, że kilka lat temu (w 2009 roku) Philips próbował wprowadzić nietypowy standard obrazu w swoich telewizorach Cinema 21:9. Owszem telewizory te robiły duże wrażenie i zebrały mnóstwo nagród m.in. Red Dot Award Design, Grand Prix podczas Cannes Lions International Advertising Festival, ale zaledwie trzy lata później zaniechano ich produkcji, a przypomnę, że reklamowano je jako ?zapewniające prawdziwie kinowy obraz panoramiczny, który idealnie odpowiada oryginalnemu formatowi filmowemu". Na nic to się jednak zdało, gdyż sprzedaż tych odbiorników była bardzo słaba i żaden inny producent nie podchwycił tego pomysłu żeby produkować telewizory o przekątnej ekranu 21:9.

Czy zatem można przypuszczać, że telewizory z zakrzywionymi ekranami podzielą los panoramicznych modeli Philipsa. Początkowo byłem o tym przekonany, ale do czasu?

Uczestnicząc w licznych pokazach i konferencjach na których były prezentowane najnowsze flagowce Samsunga, powoli przyzwyczajałem się do widoku zakrzywionych ekranów, ale w dalszym ciągu traktowałem to jako niewiele wnoszącą ciekawostkę. Długo wzbraniałem się przed przyjęciem tego TV do testów, ale wreszcie uległem. Akurat rozpoczynał się Mundial, a telewizor mógł zostać u nas na dłużej, więc korzystając z okazji zabrałem go do domu, żeby wypróbować jego przydatność w normalnych, domowych warunkach. Drugi telewizor w domu bardzo się przydał, gdyż zapobiegł wielu potencjalnym kłótniom o to, co w danej chwili będziemy oglądać. Moja żona (jak zapewne większość żon i dziewczyn) nie jest zagorzałym kibicem piłkarskim żeby chciała oglądać wszystkie mecze na Mundialu, a ja wręcz przeciwnie.

Muszę przyznać, że ten telewizor tuż po wyjęciu go z pudła od razu mnie oczarował. Jego nietuzinkowy, intrygujący wygląd dopiero teraz, a więc zaciszu domowym, wywołał efekt wow! Wcześniej prezentowany w dużych, pustych salach wystawowych nie robił takiego wrażenia jak w umeblowanym, średniej wielkości pokoju. Telewizor prezentuje się świetnie, ma nowoczesny design, cienką ramkę oraz stylową, a jednocześnie zapewniającą stabilność, metalową stopkę. Na górnej krawędzi ekranu znajduje się niewielka, wysuwana kamerka (takie samo rozwiązanie zastosowano we flagowej plazmie Samsung UE55F9000) umożliwiająca nie tylko prowadzenie rozmów przez Skype, ale także sterowanie telewizorem za pomocą gestów.

Zakrzywiony ekran

Moje największe obawy dotyczyły zakrzywionego ekranu. Zastanawiałem się czy w przypadku normalnego domowego użytkowania nie wystąpią problemy podobne do tych z jakimi mamy do czynienia przy słuchaniu muzyki w stereo. Aby zapewnić sobie możliwie najlepszą jakość odsłuchu musimy zasiąść w optymalnym miejscu określanym jako sweet spot. Inne osoby, które chciałyby z nami posłuchać muzyki i usiądą obok nas, nie będą już miały zapewnionego tak świetnego brzmienia. Czyżby zakrzywiony ekran telewizora również narzucał ściśle określony sweet spot dla jednego widza? Na szczęście nie, gdyż stopień krzywizny został precyzyjnie ustalony na podstawie licznych badań i prób – przy przekątnej ekranu 55" odległość widzów od telewizora powinna wynosić od 3 do 4 metrów. Na kanapie może więc zasiąść kilka osób i oglądać filmy czy programy telewizyjne bez obaw, że widzowie zajmujący skrajne pozycje będą skazane na obraz gorszej jakości.

Inna moja obawa związana z nietypowym kształtem ekranu dotyczyła kwestii postrzegania równoległych krawędzi ekranu – dolnej i górnej – jako wklęsłe. Wygięcie ekranu sprawia, że siedząc na wprost ekranu faktycznie odnosimy wrażenie, jakby ramka górna i dolna były nieznacznie zakrzywione do środka. Jednak w normalnym użytkowaniu telewizora, gdy wzrok skierowany jest na ekran, zupełnie nie zwracamy na to uwagi i w żaden sposób to nie przeszkadza.

Spotkałem się też z opiniami osób testujących ten model telewizora przede mną, że sporym problemem było przyzwyczajenie się do nietypowych odbić w ekranie działającym przecież jak lustro, gdy telewizor jest wyłączony. Krzywe zwierciadła od lat wykorzystywano w wesołych miasteczkach w celu rozbawienia osób oglądających swoje zdeformowane odbicia. Przyznam szczerze, że nie miałem żadnych problemów z nienaturalnymi odbiciami w ekranie tego telewizora. Być może było to spowodowane miejscem jego ustawienia i oświetleniem, ale faktem jest, że nie doświadczyłem żadnych zabawnych, ani niecodziennych sytuacji z tym związanych.

Tak więc moje obawy odnośnie akceptacji wklęsłego ekranu w najnowszym modelu Samsunga zostały szybko rozwiane. Powiem więcej, nie spodziewałem się, że tak szybko przyzwyczaję się do tego kształtu, ba spodobał mi się on bardziej niż płaskie panele. Ma on bowiem w sobie coś, co przyciąga wzrok i intryguje. Każdy kto odwiedził mnie w tym czasie, od razu zwrócił uwagę na ten telewizor i z miejsca zasypywał pytaniami, a dlaczego taki wygięty, co to daje itp. Atrakcyjny wygląd UE55HU8500 to z pewnością atut dla wszystkich, którzy lubią mieć nowoczesne gadżety zwracające na siebie uwagę.

Obraz i dźwięk

Z pewnością wiele wysiłku kosztowało zaprojektowanie i wykonanie zakrzywionej matrycy LED, która zapewniałaby równe podświetlenie na całej powierzchni. Włączenie telewizora ujawniło na czarnym ekranie, że podświetlenie nie jest idealne. Dało się zauważyć miejsca lepiej i nieco gorzej doświetlone zwłaszcza w rogach ekranu, które były znacznie jaśniejsze niż pozostała część panelu. Od razu też było widać, że nie będziemy mieli w tym przypadku głębokiej czerni jak w telewizorach plazmowych, które mimo że pod tym względem biją na głowę LCD, to wkrótce przestaną być produkowane. Mimo tych drobnych niedostatków, obraz generowany przez UE55HU8500 jest imponujący. Po włączeniu programu telewizyjnego nadawanego w HD lub podłączeniu innego źródła np. odtwarzacza Blu-ray, Samsung UE55HU8500 pokazuje swoje zalety. Obraz okazał się wspaniały – klarowny, czysty, ostry z mnóstwem szczegółów. Mamy bowiem do czynienia z zaawansowanym modelem UHD, a więc zapewniającym możliwie najwyższą jakość (rozdzielczość) obrazu. I to widać! Aczkolwiek dostępność filmów i programów w 4K jest jeszcze bardzo ograniczona, więc siłą rzeczy jesteśmy zdani na materiały w niższej jakości, licząc na to, że telewizor je "podbije". I nie zawiedziemy się, bo faktycznie upscaling działa bardzo dobrze, ale nie oczekujmy cudów. Paradoksalnie telewizor nie zapewni nam bardzo dobrej jakości z kiepskich materiałów, natomiast kontent wysokiej jakości uczyni jeszcze lepszym. Należy bowiem pamiętać, że nie wystarczy jedynie podnieść rozdzielczości obrazu żeby zapewnić jego wysoką jakość, bo wpływają na to także inne czynniki np. bitrate, a ten w wielu przypadkach (chodzi o jakość nadawania przez niektóre stacje telewizyjne lub kontent z internetu) pozostawia wiele do życzenia. Dlatego aby w pełni docenić możliwości tego telewizora pod względem jakości obrazu należy zadbać o dostarczenie mu materiałów wysokiej rozdzielczości – kanały HD, filmy z Blu-ray bądź serwisów internetowych oferujących filmy/programy w możliwie najniższej kompresji. Niestety nie mogłem skorzystać z aplikacji Strefa UHD zapewniającej dostęp do filmów w 4K, gdyż szybkość mojego łącza internetowego nie osiąga wymaganego minimum 20Mb/s. Za to odświeżyłem sobie wiele filmów na wydanych na krążkach Blu-ray i z wielką przyjemnością obejrzałem je ponownie, czerpiąc z tego wielką przyjemność. Zwłaszcza "Hobbit" ze swoją wspaniałą scenografią, zapierającymi dech w piersi krajobrazami i mnóstwem detali np. na zbrojach, broni czy ubraniach bohaterów, był wielką ucztą dla oczu. To olbrzymia przyjemność oglądać tak wspaniale zrealizowane filmy na telewizorze Samsung 55UH8500. Warto jeszcze wspomnieć o naturalnej głębi jaką zapewnia ten telewizor. Nie jest to wyłącznie zasługa kształtu ekranu, gdyż efekt głębi potęguje jeszcze funkcja Auto Depth Enhancer, która automatycznie ustawia kontrast dla różnych obszarów ekranu – elementy na pierwszym planie są bardziej wyraziste niż pozostałe, więc stwarzają wrażenie, że są bliżej widza.

Dźwięk jest zaskakująco dobry w porównaniu z innymi telewizorami, gdyż zakrzywiony ekran spowodował, iż konstruktorzy mieli więcej miejsca na zmieszczenie solidniejszych, większych głośników niż w przypadku płaskich ekranów. Oczywiście dźwięk nie powala na kolana jak obraz, ale jest wystarczająco dobry żeby zapewnić przekonującą scenę dźwiękową podczas oglądania filmów. Jeśli jednak chcemy osiągnąć znacznie lepsze efekty, porównywalne z kinowymi, to z pewnością warto zainwestować w zestaw głośników lub soundbar i ewentualnie subwoofer.

Prawdziwy Smart TV

Hasło Smart TV było, moim zdaniem, nadużywane. Mimo licznych zapowiedzi różnych producentów, że ich telewizory zyskają za chwilę nowe możliwości za sprawą nowych aplikacji, przez wiele lat niewiele się w tym temacie działo. Ilekroć testowałem rozmaite telewizory Samart lub "dostawki" do modeli starszego typu, mające uczynić je Smart TV, niemal zawsze dochodziłem do wniosku, że lepszym rozwiązaniem jest podłączenie laptopa do telewizora niż przedzieranie się przez toporne i nielogiczne menu tych urządzeń żeby na dużym ekranie obejrzeć to, co szybciej i wygodniej znajdę w komputerze. Było okres, że zraziłem się do idei Smart TV na tyle, że przestałem śledzić rynek aplikacji powstających na potrzeby telewizorów. Dlatego olbrzymim zaskoczeniem był dla mnie fakt, że Samsung UE55HU8500 okazał się być tak bardzo smart! Ilość dostępnych aplikacji i łatwość dostępu do nich, dzięki świetnie rozwiązanemu, intuicyjnemu GUI (interfejs użytkownika) zrobiła na mnie kolosalne wrażenie. A do tego jeszcze fantastyczny pilot Samsung Smart Control – niewielki, poręczny, bardzo praktyczny i prosty w obsłudze z panelem dotykowym i możliwością nawigowania po ekranie wskaźnikiem optycznym (jak laserem). To wszystko sprawia, że telewizory z tej serii są w pełni nowoczesnymi i funkcjonalnymi urządzeniami wykraczające swoimi możliwościami poza to, do czego przyzwyczailiśmy się przez ostatnie lata. Za sprawą Samsunga UE55HU8500 poczułem wreszcie i doceniłem znaczenie Smart TV. Praktycznie przez cały weekend nie skorzystałem ani razu z tradycyjnej telewizji bazując wyłącznie na funkcjach smart. Obejrzałem np. skróty meczów piłkarskich, najlepsze bramki, muzyczne teledyski, koncerty, wywiady z muzykami, odświeżyłem stare seriale uwzględniając odcinki, które kiedyś opuściłem. Dzięki licznym aplikacjom poszczególnych nadawców jak: VOD.TVP.PL, Player, Ipla, VoD Onet, Iplex i wielu innym, mamy dostęp do olbrzymiej ilości filmów, seriali, audycji, programów dla dzieci, muzyki, zdjęć, a nawet słuchowisk i reportaży radiowych. Oczywiście możliwość obejrzenia niektórych filmów związana jest z koniecznością opłaty za tę usługę, ale darmowa oferta obejmuje tak wiele pozycji, że powinniśmy się raczej martwić o wystarczającą ilość wolnego czasu jeśli chcielibyśmy to wszystko obejrzeć.

Podsumowanie

Samsung UE55HU8500 Smart TV to rewelacyjny, nowoczesny telewizor zapewniający wspaniały obraz UHD i dobrej jakości dźwięk. Dla miłośników nowoczesnych gadżetów i najnowszych technologii jest to bardzo dobra inwestycja, bo nie dość, że wygląda świetnie i zwraca na siebie uwagę, to jeszcze nie musimy się martwić, że gdy na rynek trafią nowe rozwiązania np. standardy obrazu czy dźwięku, to ten telewizor stanie się przestarzały. Sprytne posunięcie Samsunga sprawiło, że w takim przypadku nie będziemy musieli wymieniać tego telewizora na nowszy model, a wystarczy jedynie dokupić hardware'owy upgarde (One Connect), czyli zewnętrzny moduł podpinany do telewizora, w którym znajdują się wszystkie złącza i procesor.

Mimo, że obecnie materiałów w rozdzielczości 4K jest niewiele, to z pewnością będzie powstawało ich coraz więcej, a ten telewizor jest już w pełni gotowy na tę technologię. Do tego czasu bardzo dobrze działający upscaling zapewni bardzo dobrą jakość obrazu nawet z materiałów nieco gorszej jakości (rozdzielczości).

Wielkimi atutami tego modelu są: ilość aplikacji – niektóre dostępne są wyłącznie na telewizorach Samsung – przemyślany interfejs użytkownika, superwygodny i funkcjonalny pilot, a także możliwość sterowania telewizorem za pomocą gestów, a nawet mowy.

Na mnie ten telewizor zrobił olbrzymie wrażenie i uważam, że jest to najlepszy model z jakim miałem dotychczas do czynienia. Aczkolwiek uczciwie przyznam, że nie przetestowałem wszystkich flagowych TV z roku 2014 dostępnych obecnie na rynku np. modelu OLED LG EA980, który wydaje się być najgroźniejszym rywalem Samsunga UE55HU8500 i UE65HU8500.

Podobnego zdania są recenzenci brytyjskiego miesięcznika Home Cinema Choice, którzy umieścili Samsunga UE65HU8500 Smart TV na pierwszym miejscu zestawienia najlepszych telewizorów, których testy ukazały się na łamach tego czasopisma (wspomniany OLED LG EA980 nie został uwzględniony, gdyż nie był jeszcze testowany).

Werdykt: Samsung UE55HU8500

★★★★★ Oszałamiająca jakość obrazu niezależnie od źródła; bogaty w funkcje system Smart TV; wymienny moduł procesora i złączy; dobra jakość dźwięku