Kryna Spca7

Kryna Spca7

Japońska marka Kryna ma własną receptę na poprawę brzmienia kabli, a model Spca7 jest tego najlepszym przykładem

  • Data: 2016-10-14

Japońską firma Kryna powstała w 1980 r. w Tokio. Specjalizuje się przede wszystkim w projektowaniu i wytwarzaniu kabli do systemów audio, głównie głośnikowych i sygnałowych, aczkolwiek w ofercie dostępny jest również kabel zasilający (model Acca5). W katalogu można też znaleźć różnego rodzaju akcesoria audio, jak izolatory drgań czy ustroje do poprawy akustyki pomieszczeń odsłuchowych, a ponadto standy pod kolumny czy platformy antywibracyjne pod elektronikę.

Japończycy z Kryna wyznają zasadę, że dźwięk musi być lekki i spokojny, a stereofonia powinna opierać się na przekazie trójwymiarowym. W przypadku kabli sygnałowych przewodzących prąd o niewielkim napięciu nacisk kładziony jest przede wszystkim na redukcję zniekształceń związanych z przepływnością sygnału, a także eliminację zakłóceń radiowych. W obrębie kabli sygnałowych znalazła się seria Inca, bazująca na konstrukcjach niezbalansowanych z wtykami RCA. Jest także seria Balca i wchodzący w jej skład, w pełni zbalansowany interkonekt z wtykami XLR.

Jeśli chodzi o kable głośnikowe, to seria Spca bazuje na trzech modelach: topowym Spca7, średniej klasy Spca5 oraz najtańszym Spca3 (zob. WARTO WIEDZIEĆ). Kable głośnikowe konfekcjonowane są według zamówienia klienta; dostępne są dwa rodzaje końcówek: widełki oraz wtyki z regulowaną siłą docisku.

Testowany model Spca7 składa się z czterech głównych żył – dwie są ujemne, a dwie dodatnie, oraz jako jedyny w serii Spca posiada podwójny ekran, nazwany przez Japończyków Tornado Structure. Składa się on z dwóch jednolitych koszulek z folii miedzianej, między którymi umieszczono dodatkowy izolator. Cztery główne żyły splecione są wokół centralnego rdzenia, utrzymującego właściwą geometrię splotu. Kabel jest dosyć sztywny, więc podczas jego instalacji należy zadbać o właściwe mocowanie, żeby przypadkowo się nie rozłączył – do testu otrzymaliśmy model wyposażony w widełki, co pozwoliło na pewny montaż zarówno do kolumn, jak i wzmacniacza, w tym przypadku Accuphase E-470 wyposażonego w znakomite terminale wyjściowe ze specjalnymi rowkami służącymi właśnie do montażu kabli z widełkami.

Stereofonia na szóstkę

Kryna wpięta w system stereo zwraca uwagę przede wszystkim rozłożystym obrazem stereofonicznym. Zwłaszcza na początku byłem kompletnie zaskoczony kreowaniem przestrzeni – wyraźnie słychać, że kabel ten kreśli dwukanałową panoramę w bardzo specyficzny sposób. Dopiero po pewnym czasie, gdy efekt zaskoczenia stereofonią minął, mogłem zacząć rozpatrywać takie aspekty, jak równowaga tonalna czy barwa.

Spca7 pod względem przestrzennym osiąga znakomite rezultaty i nie chodzi mi wyłącznie o ostrość lokalizacji konkretnych źródeł pozornych czy też przedstawienie ich prawidłowej wielkości na scenie, ale przede wszystkim o swego rodzaju otoczkę, z jaką prezentowana jest scena dźwiękowa – obraz stereo nie jest prezentowany w typowym dla większości kabli stylu, gdzie pomiędzy kolumnami rysowane są kolejne plany. Kryna wydaje się uwalniać każdy dźwięk w przestrzeni, tworząc jego trójwymiarowy obraz. Można odnieść wrażenie, że poszczególne instrumenty na scenie czy też wokale odtwarzane są nieco pełniej, jednak nie w kontekście głębokości sceny, bo ta jest wzorowa, ale głębi samego źródła. Instrumenty nie są po prostu płasko kreślone, tylko z pełnymi konturami, zarówno wszerz, jak i w głąb. Stereofonia robi się trójwymiarowa, ale nie za sprawą poszczególnych planów, a pełnych źródeł rozmieszczonych względem siebie w różnej odległości. Bardzo dobrze było to słychać podczas odsłuchu muzyki zarejestrowanej podczas koncertu Lee Ritenoura, gdzie nawet oklaski publiczności odebrałem jak na żywo, właśnie ze względu na pełny, sugestywny przekaz. Z kolei takie instrumenty, jak fortepian czy gitara, nie wspominając już o talerzach perkusyjnych, charakteryzowały się naturalnymi wymiarami i przede wszystkim odpowiednimi względem siebie proporcjami.

Spca7 oferuje konturowy, rytmiczny i zdyscyplinowany przekaz. Słychać to nie tylko w zakresie niskotonowym, ale również w górnych rejestrach – dźwięk trzymany jest w ryzach i nie ma tu miejsca na jakąkolwiek utratę kontroli. Kryna ma jeszcze jedną zaletę, bo wydaje się niemal przeźroczystym elementem toru stereo, a mianowicie chodzi mi o barwę – ta w systemie składającym się ze wzmacniacza Accuphase E-470 i kolumn PMC twenty5.24 została oddana rzetelnie, w pełnym spektrum bogactwa i zróżnicowania, jaką oferuje ten znakomity wzmacniacz. Odniosłem wrażenie, że Kryna niczego nie podbarwia i nie zmienia temperatury brzmienia, nie ocieplając go na siłę czy nadmiernie schładzając. Ten japoński kabel oferuje zrównoważony tonalnie dźwięk i nie stwierdziłem przewagi któregokolwiek zakresu nad innym.

Warto wiedzieć

Seria Spca składa się z trzech modeli kabli głośnikowych. Naturalnie ze względu na hierarchię i przede wszystkim cenę kable te różnią się konstrukcją. Szczytowy model Spca7 posiada cztery główne żyły (czyli pod dwie na jeden biegun), a do tego jako jedyny został wyposażony w podwójny system ekranujący Tornado Structure. Z kolei tańszy model Spca5 również posiada cztery główne żyły, ale do jego konstrukcji użyto mniej rozbudowanego ekranu, wykorzystującego żyły ujemne w specyficznym splocie o odpowiedniej geometrii. Najtańszy model Spca3 posiada dwie główne żyły, ujemną i dodatnią, z bawełnianym wypełnieniem między nimi. Spca3 ze względu na mniejszy przekrój dedykowany jest do systemów stereo bazujących na wzmacniaczach o średniej i małej mocy, łączonych z wysokoefektywnymi kolumnami, gdzie wartości prądu przepływającego z amplifikacji do kolumn osiągają przeciętne wartości. Z kolei do najbardziej zaawansowanych systemów bazujących na wymagających kolumnach oraz wzmacniaczach wysokoprądowych dedykowane są dwa pozostałe modele.

Podsumowanie

Kryna bardzo dobrze radzi sobie ze stereofonią, gdyż ma niecodzienną zdolność do budowy trójwymiarowej przestrzeni w oparciu o specyficzne ukazywanie źródeł pozornych, które mają swoje "body" o niemal naturalnych wymiarach. To właśnie tak kreowane instrumenty potęgują wrażenie głębi sceny.

Spca7 polecam do zaawansowanych systemów stereo, z których użytkownik chce wydobyć wszystko co najlepsze w kwestii kreowanej przestrzeni. Ten japoński kabel oferuje kulturalny i zrównoważony dźwięk z niewymuszoną kontrolą i wielką swobodą, co wyraźnie słychać zwłaszcza w przypadku niskich tonów. Najlepsze efekty można osiągnąć, stosując go z wysokiej klasy elektroniką; kabel ten wydobędzie z systemu taki potencjał w zakresie stereo, na jaki elektronikę stać i nic ponad to.

Werdykt: Kryna Spca7

★★★★★ Polecany audiofilom, dla których stereofonia jest najważniejsza. Sprawdzi się znakomicie w zgranych i dopracowanych systemach, w których brakuje kropki nad "i".