Isol 8 PowerLine Ultra 6-way

Isol 8 PowerLine Ultra 6-way

Niestrudzony Nic Poulson ma na swoim koncie projekty dla BBC, IsoTeka czy Trilogy Audio Systems, a teraz do tego grona dołączyła marka Isol 8

  • Data: 2017-02-15

Listwa PowerLine Ultra 6-way jest najświeższą nowością w ofercie marki Isol 8. Uzupełniła ona w katalogu tego brytyjskiego producenta wcześniej produkowany model PowerLine Ultra 4-way, bazujący na czterech wyjściach (w tym jednym wysokoprądowym). Po jego przychylnym przyjęciu przez rynek naturalną koleją rzeczy było wprowadzenie do oferty bardziej rozbudowanej wersji, a więc listwy PowerLine Ultra 6-way, w której pojawiły się dwa dodatkowe gniazda – pierwsze dla sekcji do zasilania źródeł, a drugie dla toru zasilającego urządzenia wysokoprądowe.

Konstruowane przez firmę Isol 8 urządzenia wyróżniają się na tle konkurencji sekcjami dostosowanymi do zasilania konkretnych urządzeń. W ofercie Isol 8 znajdują się nawet specjalne listwy służące tylko i wyłącznie do zasilania telewizorów LCD i plazmowych, ale do testowanej PowerLine Ultra 6-way również można wpiąć tego typu odbiorniki. Generalnie oferta Isol 8 podzielona jest na trzy zasadnicze linie: High Performance – dla produktów najbardziej przystępnych cenowo; Audiophile – dla projektowanych bezkompromisowo urządzeń dedykowanych do filtracji prądu dla najbardziej wymagających systemów audio; Custom – dla produktów służących zapewnieniu jak najlepszych efektów brzmieniowych w rozbudowanych instalacjach audiowizualnych. Warto również podkreślić, że oferta Isol 8 to nie tylko listwy i kondycjonery, ale również kable zasilające do konkretnych urządzeń. Jeśli idzie o te pierwsze, to ceny wahają się w granicach od 1.250zł (przykładowo model VMC 1080 specjalnie przystosowany do zasilania ekranów LCD, plazmowych i projektorów) aż do 19.990zł za najbardziej zaawansowany kondycjoner.

Budowa

Po raz pierwszy miałem do czynienia z produktem tej marki i muszę przyznać, że prezentuje się on zupełnie inaczej niż tego typu urządzenia IsoTeka, którego współtwórcą był Nic Poulson, założyciel Isol 8. Obudowa nie jest tak płaska, jak w listwach IsoTeka i wykonano ją głównie z elementów stalowych oraz aluminium.

Korpus i płytę spodnią wykonano ze stali pokrytej lakierem proszkowym, natomiast panel górny – element niemagnetyczny, ale też i niejako ozdobny – ze szczotkowanego aluminium. Listwę wyposażono w sześć gniazd, w tym cztery przeznaczone dla urządzeń o niższym poborze mocy, takich jak np. odtwarzacze CD, Blu-ray itd., a dwa pozostałe dla urządzeń o wysokim poborze prądu, czyli końcówek mocy czy wzmacniaczy zintegrowanych. Wnętrze jest uporządkowane, ze starannie poprowadzonymi kablami – każde z gniazd jest uziemione. Co ciekawe, cały układ filtracyjny jest oparty na dwóch cewkach przeciwzakłóceniowych nawiniętych na ferrytowych walcach, kilku blokowych kondensatorach przeciwzakłóceniowych oraz warystorze i bezpieczniku (ten dla wygody montażu/demontażu podczas wymiany umieszczono w gnieździe IEC). Cały ten nieskomplikowany tor uzupełnia jeszcze transformator separujący. Wszystkie elementy z wyjątkiem transformatora zmontowano na niewielkiej płytce, z której wyjścia poprowadzono do czterech gniazd niskoprądowych. Pozostałe dwa wyjścia wysokoprądowe współpracują ze znacznie uproszczonym filtrem, stawiającym mniejszy opór dla wysokich wartości prądu – tak więc brzmienie wzmacniacza będzie w większym stopniu zależało od wpływu kabla sieciowego niż urządzeń podłączonych do gniazd o niższym poborze prądu. Każde z gniazd posiada klapkę ochronną wchodzącą w skład zabezpieczenia zgodnego z normą IP54. Warto wiedzieć, że opracowany przez Nica Poulsona układ filtracji Transmodal używany jest tylko i wyłącznie w listwach serii PowerLine Ultra oraz w modelu 1080, co świadczy o szczególnym traktowaniu tych egzemplarzy przez konstruktora. Aby listwa zasilająca PowerLine Ultra 6-way spełniała swą funkcję w stu procentach, koniecznie musi zostać uziemiona, o czym informuje nawet napis na spodzie obudowy – powinna być więc używana w prawidłowo uziemionych instalacjach elektrycznych.

Czystość i precyzja

PowerLine Ultra 6-way zasilająca typowy system stereo jest w stanie poprawić wiele w jego dźwięku. Uwagę zwraca precyzyjniej brzmiący bas – zakres niskich tonów robi się swobodniejszy i zyskuje na sprężystości, ale dotyczy to przede wszystkim źródła sygnału. Test wykonałem w taki sposób, że najpierw podłączyłem do listwy cały system, a następnie każdy z komponentów z osobna, co pomogło mi określić wpływ PowerLine Ultra 6-way na brzmienie poszczególnych urządzeń.

W odsłuchiwanym przeze mnie systemie stereo pracowały na zmianę Ayon CD-07s oraz odtwarzacz CD/SACD Marantz SA-10. Ayon oferuje bardziej rozłożysty dźwięk, nastawiony na wydobycie potęgi i zasięgu w zakresie niskich tonów, natomiast hi-endowy Marantz zdecydowanie kładzie nacisk na teksturę dźwięku i jego czytelność. Obydwa urządzenia wpięte wprost do gniazdka w ścianie za pośrednictwem zwykłych fabrycznych kabli zasilających zabrzmiały w typowy dla siebie, wyżej opisany sposób. Źle nie było, ale muszę przyznać, że różnica między zasilaniem prosto z gniazdka w ścianie i z PowerLine Ultra 6-way jest spora, i dotyczy przede wszystkim rozdzielczości brzmienia obydwu odtwarzaczy. Podłączony do listwy Ayon zagrał głębiej i bardziej sprężyście w basie, ale również góra pasma zmieniła nieco charakter, bo stała się delikatniejsza i bardziej detaliczna, zwłaszcza w zakresie mikrodźwięków – słychać było zdecydowanie więcej smaczków z płyty "Libera Me" Larsa Danielssona. Jeszcze lepszy efekt uzyskałem z SA-10 Marantza, bo zagrał on z wyższą rozdzielczością niż Ayon dysponujący lampowymi stopniami wyjściowymi. Generalnie obydwa odtwarzacze zabrzmiały dużo lepiej niż przy wykorzystaniu tylko i wyłącznie fabrycznych kabli zasilających czy też ich lepszych, markowych odpowiedników z systemami ekranującymi. Najlepszy rezultat uzyskamy wówczas, gdy do wejścia PowerLine Ultra 6-way podłączymy dobry ekranowany kabel zasilający i to samo zrobimy, łącząc urządzenia audio z wyjściami z listwy.

Jeśli chodzi o amplifikację, to zdecydowałem się użyć lampowego wzmacniacza Octave V-110, drugiej "lampy" w postaci Ayona Spitfire oraz tańszej tranzystorowej integry H80 marki Hegel. Wzmacniacze zyskały przede wszystkim na stereofonii i właśnie ten element okazał się największą zmianą w ich brzmieniu. Szczególnie wzmacniacz Octave V-110 popisał się przestrzenią o fenomenalnej wręcz trójwymiarowości – potężne trójdrożne kolumny Taga Harmony Diamond F-200 od razu "wyczuły" ostrzej i precyzyjniej kreśloną scenę. Wiele detali zaczęło się chętniej odrywać od głośnikowych membran i wędrować w ściśle określone miejsca. To samo dotyczyło dwukanałowego zestawienia, w którym Heglowi H-80 towarzyszyły kolumny Spendor A6r oraz źródło sygnału w postaci odtwarzacza Ayon CD-07s – również i w tym wypadku znacznie poprawiła się czytelność sceny dźwiękowej, zwłaszcza w kwestii rysowania planów bliższych i dalszych. Dźwięk stał się dodatkowo mniej nerwowy i lepiej poukładany. Słychać to przede wszystkim w zakresie wysokich tonów, gdzie wszelkie niuanse stają się bardziej błyszczące, wyraźniej brzmiące, jakby je ktoś wypolerował z drobnych zanieczyszczeń miękką szmatką. Dźwięk jest czystszy, pozbawiony szumów, ale nie kosztem ostrości czy braku dynamiki, bo ta zyskuje, przede wszystkim pod względem zaakcentowania istoty każdego z dźwięków – słychać to wyraźnie w skali mikro, bo można odnieść wrażenie, że płyty brzmiące wcześniej nieco matowo są bardziej zróżnicowane, przekazują większą ilość detali. Takie właśnie odczucia miałem nie tylko w związku z muzyką jazzową w wykonaniu małego składu towarzyszącego Dianie Krall, ale przede wszystkim podczas odtwarzania kilku albumów Mike'a Oldfielda, gdzie bogactwo brzmienia budowane jest poprzez sporą ilość elektronicznie generowanych dźwięków.

Warto wiedzieć

Główny konstruktor, a także założyciel firmy Isol 8 uważa, że zasilania urządzeń audio nie powinno się rozpatrywać tylko i wyłącznie pod kątem napięcia, a przede wszystkim należy spojrzeć na drogę prądową. Domowe urządzenia audio tworzą swego rodzaju pętle będące pochodną zasilania każdego z nich. Największe zakłócenia wynikają m.in. z wzajemnego zakłócania się komponentów audio tworzących określony system, dlatego listwy filtracyjne Isol 8 projektowane są przede wszystkim pod kątem separacji konkretnych sekcji zasilających, dostarczających prąd do określonych urządzeń. Najważniejsze jest to, że każde wyjście jest filtrowane osobno, dzięki czemu zminimalizowano ryzyko wzajemnego zakłócania się poszczególnych urządzeń zasilanych ze wspólnej instalacji w obrębie sieci energetycznej budynku mieszkalnego.

Podsumowanie

Isol 8 jest marką bazującą na ogromnym doświadczeniu jej właściciela, co pozwoliło na skonstruowanie listwy sieciowej oferującej swobodny dźwięk, ze znaczną poprawą jego rozdzielczości i kontroli. Najmocniejszą stroną PowerLine Ultra 6-way jest to, że po wpięciu jej w tor zasilający słychać poprawę wielu aspektów brzmienia, zwłaszcza w systemach stereo. Szczególnie duże wrażenie robi poprawa jakości dźwięku odtwarzaczy CD, bo zarówno z Ayonem, jak i Marantzem udało mi się uzyskać więcej niż zadowalający efekt. Nie gorzej jest też w przypadku wzmacniaczy, zwłaszcza lampowych, chociaż i tranzystory nie są obojętnie na prąd filtrowany przez PowerLine Ultra 6-way. Jeśli macie dopracowane systemy i wciąż nie jesteście w stanie uwierzyć w pozytywne działanie listew zasilających czy kondycjonerów, to warto chociażby umówić się na próbny odsłuch i samemu ocenić zmiany, jakie niesie ze sobą stosowanie PowerLine Ultra 6-way w dobrze znanym zestawieniu stereofonicznym.

Werdykt: Isol 8 PowerLine Ultra 6-way

★★★★★ Potrafi znacznie poprawić brzmienie systemu dwukanałowego, a ze względu na większą ilość wyjść, zwłaszcza w porównaniu z modelem 4-way, jest po prostu wygodniejsza w stosowaniu, gdy posiada się dzielony system stereo, składający się np. z monobloków i przedwzmacniacza