Polk Audio RTi A3

Polk Audio RTi A3

Monitory A3 z serii RTi okazują się nie tylko uniwersalne brzmieniowo, ale też łatwe w ustawieniu, nawet bardzo blisko ścian

  • Data: 2015-07-10

W katalogu amerykańskiego producenta Polk Audio produkty z serii RTi zajmują miejsce w połowie stawki. Ostatni test podłogowych zespołów głośnikowych A5, pochodzących właśnie z serii RTi, pokazał, że Polk Audio, podobnie jak inny amerykański producent, Definitive Technology, wprowadza do swoich zespołów głośnikowych wiele własnych pomysłów i patentów. Owocuje to specyficznie opracowanymi membranami przetworników czy nietypowymi rozwiązaniami konstrukcyjnymi, dzięki czemu brzmienie nabiera niespotykanej charakterystyki. Nie inaczej jest w przypadku testowanych monitorów A3, bazujących na kilku patentach opracowanych przez Polk Audio. Może na pierwszy rzut oka te podstawkowe kolumny nie wyróżniają się niczym specjalnym, ale uważny obserwator zauważy, że zwłaszcza z tyłu zastosowano nietypowy port bas-refleksu. A3 posiadają szereg innych rozwiązań konstrukcyjnych, na jakich bazują również testowane niedawno podłogowe kolumny A5, więc w tych dwóch modelach z pewnością wystąpi wiele podobieństw w jakości dźwięku. Najważniejszy jest jednak fakt, że osoby posiadające mały pokój, którym przypadły do gustu podłogowe kolumny A5, mogą zainteresować się tymi schludnie wykonanymi monitorami.

Własne prawa serii RTi

Polk Audio w wersji podstawkowej występują w dwóch odmianach kolorystycznych, a mianowicie czarnej i orzechowej. Naturalny fornir na tym poziomie cenowym kolumn wciąż jest rzadkością, a jednak ten amerykański producent ?przemycił? te typowe dla droższych kolumn rozwiązanie do monitorów RTi A3. To z pewnością ucieszy estetów chcących zaoszczędzić nieco grosza, a jednocześnie stać się posiadaczami kolumn, które mają w sobie więcej szlachetności. Skrzynki nie są prostopadłościenne, ale zwężają się ku tyłowi, co ma korzystny wpływ na redukcję wewnątrz komory akustycznej fal stojących, podbarwiających brzmienie, zwłaszcza w niższych partiach średnich tonów i w wyższych partiach basu. Wnętrze skrzyń tłumione jest dosyć obficie wełną syntetyczną, co dodatkowo ma zapobiegać niekorzystnym odbiciom fal akustycznych generowanych przez stożek nisko-średniotonowy i powstawaniu lokalnych podbarwień, zwłaszcza w zakresie tonów średnich. Skrzynka sprawia wrażenie solidnej, choć muszę przyznać, że spotykałem się ze sztywniejszymi obudowami w tej cenie, co wcale nie oznacza, że ta użyta w modelu A3 jest niedopracowana czy nad wyraz oszczędnie wykonana, zwłaszcza jeśli wziąć pod uwagę fakt, że zdecydowano się na fornir. Duet głośnikowy tworzący układ dwudrożny jest wykorzystywany w droższych kolumnach podłogowych tego producenta, a mianowicie w modelu A5. Przetwarzaniem wysokich tonów zajmuje się miękka kopułka o średnicy 25,4mm wykonana z kompozytu jedwabiu i polimerów, a jej charakterystyczna srebrna barwa przyciąga uwagę. Tweeter zaczyna pracę od wartości 2800Hz, a więc nie jest on jakoś specjalnie wysilony, zwłaszcza jeśli porównamy go z głośnikami wysokotonowymi, jakie chociażby na szeroką skalę stosuje w swoich konstrukcjach włoskie Chario. W przypadku A3 kopułkę zestrojono w punkcie, w którym nie musi ona przetwarzać większych mocy, co ma miejsce wówczas, gdy głośnik zmuszony jest zejść dużo niżej, na przykład do częstotliwości 1800Hz. Jest to wynik zastosowania przetwornika stożkowego odtwarzającego zakres średnicy i basu, którego membranę wykonano z polimerów z dodatkiem miki zwiększającej sztywność całej struktury. Ten głośnik według zapewnień producenta świetnie sobie radzi z liniowym przetwarzaniem zakresu częstotliwości nawet powyżej punktu podziału. Poza tym Polk Audio opracowało technologię Dynamic Balance przy współpracy z niemieckim studiem badawczym Kippel, polegającą na pomiarze wibracji membran głośnikowych w celu redukcji rezonansów. Membrany są więc tak skonstruowane, aby energia przez nie wytwarzana rozkładała się równomiernie na całej jej powierzchni, a nie tylko w pewnych punktach, zapobiegając tym samym nadmiernym odkształceniom materiału, z którego je wykonano. W efekcie głośniki Polk Audio projektowane w oparciu o tę technologię charakteryzują się czystym brzmieniem, pozbawionym podbarwień. A3 bazują na podwójnych terminalach wejściowych, a to oznacza, że możemy je zasilać za pośrednictwem zdublowanych stopni końcowych lub też za pomocą jednego wzmacniacza stereo, ale stosując podwójne okablowanie. Ta druga konfiguracja często jest wykorzystywana do osiągnięcia określonych efektów dźwiękowych. Podczas testu okazało się, że A3 są dosyć czułe na zmiany okablowania, co bezpośrednio przekładało się na styl ich brzmienia. Jeśli więc zbyt śmiała góra pasma w wykonaniu Polk Audio nie przypadnie Wam do gustu, to zawsze będziecie mogli nieco zmienić dźwięk tweetera za pośrednictwem odpowiednio dobranego kabla. Podczas testu najpierw wykorzystywałem pojedynczy kabel DNM Reson Stereo Solid Core Precision i okazało się, że w tym zestawieniu łącznie ze wzmacniaczem Hegel H80 zakres wysokich tonów jak na mój gust z niektórymi gatunkami muzycznymi wydawał się zbyt jaskrawy. Sytuacja zmieniła się, gdy do zacisków obsługujących tor wysokotonowy (naturalnie po uprzednim zdemontowaniu zwór na gniazdach) podłączyłem kabel Black Rhodium AST 150. Zresztą podobny efekt uzyskałem, stosując inny tani kabel marki Eagle Cable. Tak więc na tym konkretnym przykładzie widać, że czasem warto wykorzystać opcję z podwójnymi gniazdami, bo wtedy można ?rzeźbić? brzmienie według własnego uznania i koncepcji.

Płynące dźwiękiem

Polk Audio od razu przykuwają uwagę słuchacza świetnie prowadzonym basem i niewątpliwie jest to ich największą zaletą, zwłaszcza jeśli zestawimy je z konkurencyjnymi modelami z podobnej półki cenowej, a w niektórych przypadkach nawet droższymi. Bas w wykonaniu Polk Audio pod względem zróżnicowania, zwłaszcza jeśli idzie o jego barwę i rytmikę, bardzo przypominał mi to, z czym miałem do czynienia podczas odsłuchu francuskich monitorów Triangle Comete EZ. A przecież są to kolumny ponad dwukrotnie droższe. Poza tym A3 wydają się schodzić z basem nieco niżej, ale niskie tony w ich wykonaniu są tak liniowe, że jest to zaskakujące, ponieważ naprawdę rzadkością jest w tym przedziale cenowym, żeby kolumny tak mocno trzymały w ryzach i kontrolowały najniższe częstotliwości. Niewątpliwie zasługę ma w tym układ rezonansowy oparty na dwóch tunelach, z których jeden, wyprowadzony z tyłu, współpracuje ze specjalnym stożkowym deflektorem, natomiast drugi ?dmucha?. Na słowa uznania zasłużyła sobie także technologia Dynamic Balance, o której już wcześniej wspominałem. Dzięki tym rozwiązaniom głośnik nisko-średniotonowy wraz z nietypowym układem portów bas-refleks charakteryzuje się rzadko spotykaną liniowością i neutralnością w basie. Moim zdaniem nie ma w tej cenie drugiej pary kolumn wśród modeli przeznaczonych na podstawkę, które jednocześnie tak swobodnie podchodzą do reprodukcji basu i odtwarzają ten zakres częstotliwości bez grama nerwowości. Z drugiej strony od razu muszę zaznaczyć, że taki bas może nie przypaść do gustu osobom, które lubią w paśmie niskich tonów dynamit, z jakim można mieć do czynienia, słuchając kolumn Paradigma czy też Klipscha. Ale mimo wszystko w przypadku A3 efekt jest taki, że słuchając na przykład ekspresyjnego rocka gotyckiego z dodatkiem ?depeszowo? brzmiącej elektroniki w wykonaniu zespołu Paradise Lost na albumie ?Belive In Nothing?, do moich uszu docierało idealnie skrojone i rzetelne brzmienie. Dało się odczuć, że niskie tony mają odpowiednią masę (choć oczywiście kolumny podłogowe potrafią pokazać pod tym względem więcej), ale jednocześnie nie przytłaczały mnie zbyt podbitymi poszczególnymi partiami, co owocowało tym, że miałem czytelny wgląd w poszczególne frazy odgrywane przez konkretne instrumenty operujące w zakresie niskotonowym. Coś fantastycznego! Jeśli zaś idzie o stereofonię, to muszę podkreślić, że A3 najlepiej radzą sobie z reprodukcją sceny dźwiękowej, jeśli ustawimy je w mniejszej odległości od siebie niż szerzej. Wynika to z dosyć wąskiej charakterystyki przetwarzania pasma akustycznego w poziomie. Tak więc jeśli będziecie stosować zbyt szeroki rozstaw między kolumnami, to zaczną one ?gubić? poszczególne źródła pozorne, natomiast absolutnie nie zyska na tym szerokość sceny dźwiękowej. Natomiast przy mniejszym rozstawie niż przeciętny, jaki stosuje się przy większości podobnych kolumn, A3 będą ładnie ?łapać? ostrość źródeł pozornych, co przełoży się na zdecydowanie pełniejsze i precyzyjniejsze brzmienie. Sporo pomoże też skręcenie kolumn o kilka stopni do wewnątrz i takie ich ustawienie, aby osie kopułek emitujących głównie wysokie tony przecinały się tuż przed punktem odsłuchowym. Jestem przekonany, że wpływ na stereofonię ma również strojenie, jakiego dokonał producent, ponieważ podłogowe kolumny A5 pracują przy dużo niższym podziale częstotliwości ? przejście między tweeterem a stożkiem nisko-średniotonowym wyznaczono przy 2200Hz, a więc dużo niżej niż w przypadku testowanych tym razem A3, gdzie ta wartość wynosi 2800Hz. Zmiana podziału częstotliwości ma nie tylko wpływ na charakterystykę kierunkową współpracujących ze sobą głośników, ale również na barwę dźwięku na przełomie tonów średnich i wysokich. Dobrze pamiętam, jak brzmiały podłogowe A5, cechując się zdecydowanie bardziej cięższym brzmieniem w zakresie niższych partii wysokich tonów. W A3 tego nie ma, za to zyskały najwyższe partie wysokich tonów. Moim zdaniem w ogólnym rozrachunku, w zakresie sopranów mimo wszystko przyjemniej brzmią A3 i jest to dla mnie swego rodzaju zaskoczenie. Ale z drugiej strony pokazuje to, jaki wpływ na dźwięk ma manipulacja nawet w zakresie kilkuset herców. Poza tym kolumny podłogowe bez problemu mogły grać przy szerszym ustawieniu, co powinno być oczywiste w przypadku tego typu konstrukcji. Natomiast testowane monitory A3, tak jak wspomniałem, zdecydowanie preferują węższy rozstaw niż zwykle stosowany. Co do barwy i klarowności wysokich tonów, to wyraźne słychać różnice w przypadku muzyki klasycznej, zwłaszcza gdy odtwarzamy takie instrumenty, jak lutnia czy klawesyn. A3 bardziej skupiają się na niuansach i przez to nieco przypomniały mi lekkość brzmienia wysokotonowych przetworników elektrostatycznych, jakie chociażby w swoich kolumnach z serii Motion stosuje Martin Logan. Naturalnie A3 nie oferują już tak fenomenalnej rozdzielczości, jak dużo droższe monitory Motion, ale z drugiej strony w zestawieniu z zespołami głośnikowymi za podobne pieniądze niczego im pod tym względem nie można zarzucić. Muszę też podkreślić, że A3, tak jak podłogowe A5, mają tendencję do delikatnego podkreślania zakresu wysokich tonów, ale nie zaburza to poważnie balansu tonalnego. Jednak powoduje, że miłośnicy promieniście brzmiących kolumn z pewnością będą zadowoleni z tego faktu, ponieważ A3 prezentują dźwięk bogaty w detale. Między kopułką wysokotonową a stożkiem nisko-średniotonowym istnieje swego rodzaju synergia powodująca, że zakres wysokich tonów, mimo że czasem w zależności od określonego gatunku muzycznego lubi wyjść przed szereg, to jednak nie odrywa się od średnich tonów, tworząc z nimi płynny ciąg. Dźwięk jest pełny i bez dziur w paśmie, a średnie tony są na tyle efektywne, że bez problemu wypełniają miejsce między basem a sopranami, nie ograniczając brzmienia smyczków w klasyce czy też wokali.

Podsumowanie

Testowane kolumny podstawkowe między innymi dzięki zastosowanemu układowi PowerPort Plus można ustawić dosłownie wszędzie, obojętnie czy znajdą się one na klasycznych standach, czy na komodzie, a tuż za nimi w odległości kilku centymetrów będzie ściana. A3 zaprezentują równo brzmiący bas bez charakterystycznych podbić jego wyższych zakresów, co najczęściej objawia się mało przyjemnym dudnieniem, a z reguły ma miejsce, gdy kolumny ustawimy właśnie zbyt blisko ścian. Cechą szczególną tych testowanych monitorów jest to, w jaki sposób potrafią zaprezentować zakres niskich tonów. Robią to z dojrzałością i wyrafinowaniem dużo droższych konstrukcji, co zasługuje na szczególną uwagę. Polk Audio są też bezpiecznym wyborem dla osób nielubiących popadać w dźwiękowe skrajności. Brzmienie jest równe i zróżnicowane z ekspresją dozowaną na przyzwoitym poziomie. Dzięki temu A3 należą do kolumn sprawdzających się z różnymi gatunkami muzycznymi i pozwolą na przykład początkującym melomanom odkrywać charakter i piękno poszczególnych nagrań. Te budżetowe amerykańskie monitory sprawdzą się zwłaszcza w pokojach, gdzie miejsca jest jak na lekarstwo, ponieważ nie są kapryśne co do ustawienia.

Werdykt: Polk Audio RTi A3

★★★★★ To pełnowartościowe monitory oferujące spójne brzmienie z zaskakująco wysublimowanym basem. Dosyć łatwe do napędzania i ustawienia