Q Acoustics 3050

Q Acoustics 3050

Nowa generacja budżetowych podłogówek Q Acoustics jest już na rynku i prezentuje się naprawdę okazale

  • Data: 2015-07-10

Niełatwo być nową marką głośnikową. Po pierwsze każdy, kto chce wejść na ten rynek, szybko przekonuje się, jak bardzo jest on zatłoczony. Po drugie zaprojektowanie prawdziwie konkurencyjnych kolumn wymaga zebrania zespołu utalentowanych specjalistów, a to wcale nie jest łatwe. Firma Q Acoustics rozwiązała ten drugi problem, nawiązując współpracę z utalentowanym inżynierem Karlem-Heinzem Finkiem, ale rozwiązanie pierwszego problemu było bardziej kwestią szczęścia niż świadomego działania.

Steve Reichert z Q Acoustics przyznaje, że w czasie kiedy nowa marka debiutowała na europejskim rynku, grube ryby pływające w głośnikowym morzu na moment zniknęły w odmętach. Z różnych powodów tacy potentaci, jak Mission czy Wharfedale stracili na jakiś czas popularność. Dzięki temu znalazło się odrobinę wolnej przestrzeni i Q Acoustics mogło wkroczyć na rynek, i zacząć sprzedawać przyzwoicie brzmiące oraz niedrogie kolumny, co było dotąd domeną wielkich i znanych producentów.

Reichert przyznaje, że na początku bardziej zależało im na zwiększeniu udziału w rynku niż na zyskach. Głównym zadaniem było przybliżenie potencjalnym klientom nowej marki i zdobycie ich zaufania. Wymagało to zaproponowania nieco lepszych kolumn niż konkurencja, ale w porównywalnej cenie, aby zachęcić i przekonać do siebie klientów. Było to możliwe między innymi dzięki temu, że Q Acoustics jest częścią Armour Home Electronics, co umożliwia współdzielenie zasobów i przestrzeni biurowej z innymi markami należącymi do grupy i w ten sposób uzyskanie przewagi ekonomicznej nad innymi firmami. Innymi słowy udało się obniżyć sumaryczne koszty produkcji przy jednoczesnej możliwości korzystania z usług najlepszych projektantów mających doświadczenie w pracy na rzecz innych marek.

Pierwszy model 1050 był więc bardzo imponujący jak na swoją cenę. W 2007 roku niewielu ludzi ? włączając w to mnie ? miało okazję posłuchać tak świetnie brzmiących kolumn za tak niewygórowaną cenę. Wywołały one prawdziwy wstrząs na rynku, oferując brzmienie zarezerwowane dotąd dla modeli kosztujących niemal dwa razy więcej. Potem pojawił się model 2050, który stanowił ogromny krok naprzód. W porównaniu z nim brzmienie poprzedniczek wydawało się rozlazłe i nieprzejrzyste. Wydawało się, że to zbyt piękne, aby było prawdziwe, a teraz pojawia się nowy model 3050, który chce wywołać takie samo zamieszanie na rynku.

Sprytne pudełko

Q Acoustics 3050 nie są małymi kolumnami. Mierzą metr wysokości i ważą prawie 18kg (sztuka). W porównaniu z poprzednim modelem ? który mam pod ręką dla celów porównawczych ? widoczny jest znaczący krok do przodu, jeśli chodzi o stylistykę. Ich wzornictwo jest bardziej wyrafinowane, dzięki czemu wyglądają bardziej ?designersko?, jakby ich twórcy postanowili uwzględnić też to, jak będą prezentowały się w eleganckim salonie. Zmianą widoczną na pierwszy rzut oka jest przeniesienie terminali ze spodu podstawy na tylną ściankę. Co prawda zastosowane w modelu 2050 rozwiązanie było o tyle ciekawe, że ukryte na spodzie kolumny gniazda nie psuły wrażenia estetycznego, ale podłączanie kabli nastręczało nieco problemów. W modelu 3050 terminale są zamontowane na metalowej płytce z tyłu. Jak przekonuje Reichert, pozwoliło to zwiększyć sztywność całej obudowy, co ma również korzystny wpływ na brzmienie.

Konfiguracja kolumn nie odbiega od tego, co znamy z poprzedniego modelu. Mamy tu więc do czynienia z dwudrożną podłogówką, z pojedynczym tweeterem z 25mm miękką kopułką i dwoma 165mm przetwornikami nisko-średniotonowymi. Te ostatnie wyposażone są w membrany wykonane z celulozy połączonej z włóknem aramidowym. Reichert zdradza, że projektanci zdecydowali się zrezygnować z połączenia celulozy z miką na rzecz aramidu, co pozwoliło zwiększyć odrobinę sztywność membran i tym samym ułatwić ich kontrolowanie. Punkt odcięcia ustawiony jest dość standardowo na 2,6kHz. Deklarowana czułość to 92dB/1W/1m, co jest niezłym wynikiem umożliwiającym podłączanie wzmacniaczy o niskiej mocy np. lampowych. Układ zwrotnicy został skonstruowany według zasady ?im mniej, tym lepiej? ? wykorzystano w nim obwód Linkwitza/Rileya czwartego rzędu z nowymi cewkami ?U?, które generują mniejsze pole magnetyczne, co z kolei pozwala ograniczyć przenikanie sygnałów pomiędzy komponentami układu.

Duże obudowy są dość sztywne, chociaż nie tak ciche, jak np. dwukrotnie droższych Conceptów 40. Wydaje się, że to właśnie w przypadku obudów udało się zaoszczędzić najwięcej pieniędzy, przez co są one odrobinę wyższe, a zarazem lżejsze.

Jakość dźwięku

Przez większość odsłuchów korzystałem z piankowych zatyczek blokujących tylne porty bas-refleksu, co poprawia timing i ogranicza siłę basu. Jednak w przeciwieństwie do poprzedniczek 3050-tki zdają się lepiej funkcjonować blisko ścian bez zatyczek. Podobnie jak poprzednio, nieznaczne skręcenie do środka poprawia stereofonię, sprawiając, że scena dźwiękowa staje się bardziej wyrazista.

Nowe kolumny zastępują model 2050i, prawdopodobnie najlepsze tanie podłogówki na rynku, sprzedawane w cenie, za którą trudno znaleźć przyzwoite kolumny podstawkowe, a co dopiero duże konstrukcje wolnostojące. Ich ciepłe, otwarte i muzykalne brzmienie wysoko zawiesiło poprzeczkę rywalom. Aby odnieść sukces, 3050-tki muszą być nie tylko lepsze od konkurentów, ale powinny również stanowić znaczący krok naprzód w stosunku do udanego modelu 2050i. Na szczęście dla Q Acoustics i całego rynku budżetowych kolumn tak właśnie jest.

Mocne atuty

Nowa konstrukcja dodaje do oferowanego przez 2050i połączenia gładkości, siły i skali dodatkową kontrolę, spójność i szczegółowość. Brzmienie poprzedniczek było pełne rozmachu, co potrafiło dostarczyć sporo dobrej zabawy, podczas gdy teraz dźwięk charakteryzuje się większą kontrolą i opanowaniem. Zniknął 'lampowy charakter' z bogatym i nieco zawoalowanym dźwiękiem. Zamiast tego mamy lepiej skoncentrowane i szczegółowe brzmienie. Przejawia się to chociażby większą ilością muzycznych detali nawet przy niskiej głośności oraz precyzyjniejszym pozycjonowaniem instrumentów w ramach sceny dźwiękowej. Jednak najistotniejszą zmianą jest ulepszona dynamika, dzięki czemu brzmienie 3050-tek jest bardziej wciągające i artykułowane.

Na przykład ?Holding Back The Years? Simply Red to łagodna piosenka o niemal balladowym charakterze, gdzie na próżno szukać intensywnej muzycznej energii. Delikatność i szczegółowość 3050-tek sprawiły jednak, że utwór znacznie zyskał na atrakcyjności. Dla porównania w przypadku kolumn 2050i ta muzyka wydawała się nijaka, skompresowana i nieco drętwa. Nowy model pozwala lepiej śledzić delikatne zmiany dynamiki w warstwie instrumentalnej i w głosie Micka Hucknalla. Muzyka nabiera bardziej rytmicznego charakteru, który wcześniej umykał. Lepiej też pozwala lokalizować instrumenty. House w postaci Rhytm Is A Mystery K-Klass - klubowego przeboju lat 90. z dudniącym basem, mocną perkusją oraz energicznym wokalem ? to bardzo dynamiczna muzyka, ale w przypadku gorszych głośników potrafi brzmieć nieco zbyt ostro i piskliwie, przez co nie imponuje tak bardzo zakresem dynamicznym. Jednak 3050-tki radzą sobie z tym świetnie, nurkując do samego serca utworu i wyciągając z niego całą masę czystego, melodyjnego, syntetycznego basu oraz zwartych, porywających werbli. Przy dużych poziomach głośności dźwięk wydaje się nieco skompresowany, ale są to poziomy daleko wykraczające poza realistyczną głośność słuchania w przeciętnym mieszkaniu. Obudowy wprowadzają też nieco rozmycia w zakresie niskotonowym, czego nie ma w wytłumionych żelem Conceptach 40. Nie oznacza to jednak, że 3050-tki wypadają pod tym względem kiepsko. Na przykład Cambridge Audio Aeromax 6 wcale nie miały bardziej zwartego basu niż dwukrotnie tańsze Q Acoustics.

Podejrzewam, że za tę nową spójność i kontrolę po części odpowiada nowy materiał membran w przetwornikach nisko-średniotonowych. 3050-tki charakteryzują się wyraźnie bardziej energicznym charakterem i są w stanie dotrzeć głębiej do wnętrza muzycznego miksu. Bardzo płynnie działa też przejście między przetwornikami głównymi i tweeterem, dzięki czemu brzmienie wydaje się mieć więcej przestrzeni i powietrza. Hi-haty w utworze ?Airways? Thomasa Dolby?ego w wersji CD wydają się słodsze i delikatniejsze. W porównaniu z tym brzmienie 2050i sprawiało wrażenie, jakby pochodziło ze słabej jakości MP3. Dzięki nowym kolumnom muzyka stała się bardziej przekonująca, ze świetną separacją poszczególnych warstw. Jest to znakomity utwór, który wydaje się coraz lepszy wraz z każdą właściwą modernizacją systemu. Idealnie wręcz podkreśla zalety nowych Q Acoustics ? oto kolumny, które zapewniają bardzo naturalne brzmienie i potrafią wydobyć z muzyki więcej niż ich znakomite skądinąd poprzedniczki. Jest to jak widać duże dokonanie!

Podsumowanie

Nowe kolumny Q Acoustics 3050 to wyraźny krok naprzód w porównaniu z poprzednimi kolumnami 2050i, które były przecież jednymi z najlepszych budżetowych podłogówek na rynku. Po pierwsze nowy model wygląda atrakcyjniej i bardziej stylowo, stanowiąc ozdobę każdego pomieszczenia, w którym zostanie ustawiony. Po drugie charakteryzuje się świetną jakością wykonania jak na swoją cenę i, szczerze mówiąc, trudno znaleźć coś, co mogłoby im pod tym względem dorównać. Do tego dochodzą pokaźne rozmiary, które jak wiadomo zapewniają głębszy bas i lepszą skuteczność. Dzięki temu 3050-tki są łatwe do wysterowania i potrafią schodzić naprawdę nisko. Na koniec oferują znakomite jak na swoją cenę brzmienie ? dopiero dwukrotnie droższe konstrukcje dostarczają wyraźnie lepszy dźwięk. Jeśli więc ktoś jest audiofilem mającym przejściowe kłopoty finansowe, po prostu musi ich posłuchać!

Werdykt: Q Acoustics 3050

★★★★★ Najlepsze w swoim przedziale cenowym podłogówki oferujące znakomity stosunek jakości do ceny